W jego ocenie, projekt ten mógłby być wprowadzony przez marszałka Sejmu pod obrady już na najbliższym posiedzeniu izby, planowanym na 10-13 października.
Pytany o to, marszałek Sejmu Marek Jurek powiedział jedynie, że do kolejnego posiedzenia Prezydium Sejmu w sprawie porządku obrad jest jeszcze "przeszło tydzień". Według rzecznika marszałka Szymona Rumana, projekt ten nie jest uwzględniony w przygotowywanym porządku.
O tym, że projekt uchwały przygotowany przez Platformę został dostarczony posłom mówił także lider Samoobrony Andrzej Lepper. "Na polecenie, z tego co wiem prezesa PiS (Jarosława Kaczyńskiego), obecnego premiera, (marszałek) wyłożył dla posłów to, co miało być już dawno, czego chcemy; jeszcze raz powtarzam - chcemy komisji śledczej do spraw zbadania wpływów SB i obecnych służb specjalnych na powstanie Samoobrony" - powiedział Lepper podczas sobotniej konferencji prasowej w Poznaniu.
Jak dodał, jego ugrupowanie chce powołania komisji śledczej, ponieważ "Samoobronę stworzyli ludzie pracy, prości ludzie, którzy nie zgadzali się z przemianami".
Pomysł powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać ewentualny wpływ komunistycznej służby bezpieczeństwa i obcych służb specjalnych na powstanie Samoobrony i działalność jej szefa Andrzeja Leppera Platforma zgłosiła w maju.
"Po doniesieniach prezesa Kaczyńskiego o przeszłości Samoobrony postanowiliśmy, że najlepszą metodą na zbadanie (...) rewelacji o agenturalnej, SB-ckiej przeszłości Samoobrony, będzie zbadanie tego w komisji śledczej" - przypomniał Graś.
W czerwcu 2003 r. dziennik "Głos Wybrzeża" opublikował wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w której powiedział on:
"Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu ds. bezpieczeństwa, dostał raport, z którego wynikało, że grupa byłych oficerów SB założyła związek zawodowy Samoobrona. To formacja używana do osłony tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju i jednocześnie korzystająca z tego nieporządku".
Minister Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński informował, że Lech Kaczyński w 1991 roku dowiedział się od ówczesnego szefa UOP Andrzeja Milczanowskiego o notatce, według której w zakładaniu związku zawodowego Samoobrona brali udział byli funkcjonariusze SB. Podkreślił, że Lech Kaczyński notatki nie widział i że nie powstała ona na jego zlecenie.
pap, em