Lider SLD zarzucił PiS "kupczenie poglądami i handlowanie posłami, po to, aby Jarosław Kaczyński mógł pozostać premierem". Jak twierdził, tylko jego ugrupowanie nie bierze udziału w tym "targowisku". "Dla nas ważne są poglądy, dla nas ważny jest mandat, jaki dostaliśmy od ludzi" - mówił i dodał, iż według niego "wkrótce pewne są nowe wybory parlamentarne". Pytany po konwencji przez PAP, jaki termin miał na myśli, odpowiedział - 26 listopada.
Olejniczak zarzucił nie tylko PiS, ale i Platformie Obywatelskiej, że ugrupowania te dogadują się w sprawie nowej ordynacji wyborczej do parlamentu, dzięki której zwycięska partia miałaby większość w parlamencie. "Nie mogąc rządzić razem chcą rządzić na przemian. Raz PiS raz PO i tylko Zyta Gilowska byłaby dożywotnio ministrem finansów" - mówił.
Dlatego - jak twierdzi - stworzenie komitetu wyborczego lewicy i demokratów ma pokazać, że jest alternatywa dla rządów PiS i ewentualnie PO. Ta koalicja ma też - według niego - pokazać, iż ugrupowania, które mają "różne życiorysy, będące po różnych stronach barykady" mogą być razem, że można współpracować, że można wspólnie coś dobrego zrobić dla Polski. Olejniczak jest przekonany, że porozumienie lewicy i demokratów może wygrać wybory samorządowe.
Podobnego zdania jest lider SdPl Marek Borowski, który uważa, że nowy blok polityczny, to "bardzo czytelny sygnał dla Polaków, że politycy, którzy byli osobno, wielokrotnie się spierali, potrafią się porozumieć". Szef Partii Demokratycznej-demokraci.pl Janusz Onyszkiewicz apelował, aby walczyć o samorządy i zrobić wszystko, by tę walkę wygrać. Z kolei lider Unii Pracy Waldemar Witkowski, życzył, aby nowe samorządy dbały o rozwój gospodarczy, miejsca pracy, środowisko i bezpieczeństwo mieszkańców.
Komitet Lewica i Demokraci przedstawił też swojego kandydata na prezydenta Łodzi. Jest nim lider łódzkiego Sojuszu i b. wojewoda łódzki Krzysztof Makowski.
Przewodniczący SLD powiedział, że w wyborach do parlamentu również wystartuje taka sama koalicja lewicy i demokratów. "Nie mamy odwrotu. Trzeba robić wszystko, aby była alternatywa dla tych wszystkich +popisów+, które prezentuje PiS. Niepewna jest też PO, bo z jednej strony krytykuje PiS z drugiej puszcza do niego oko, aby razem zawłaszczyć państwo" - powiedział Olejniczak.
pap, em