Wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk zarzucił PiS, że na prośbę b. posła Samoobrony Bernarda Ptaka umieścił w projekcie ustawy o upadłości konsumenckiej zapis, na mocy którego umorzone byłyby długi rolników zaciągnięte w 1990 roku.
Rzeczniczka prasowa klubu PiS Sylwia Kwas zaprzeczyła temu. W wydanym w sobotę oświadczeniu domaga się przeprosin od Maksymiuka, a jeśli ten nie przeprosi, Kwas zapowiada pozwanie go do sądu za zniesławienie.
Po tym jak w połowie września z partii Andrzeja Leppera wystąpiło kilku posłów i zasiliło prorządowy klub parlamentarny (Ruch Ludowo- Narodowy), w mediach pojawiły się spekulacje, że posłowie zmienili barwy klubowe, bo dawało im to szansę pozbycia się długów. Ptak powiedział w ubiegłym tygodniu w "Życiu Warszawy", że tylko ten rząd ma szansę przeforsować ustawę o upadłości konsumenckiej, a politycy PiS zapewnili go, że "sprawa zostanie w końcu ruszona".
"Pan poseł Ptak u nas (w Samoobronie) kilkakrotnie prosił, żeby wpisać do (projektu) ustawy umorzenie jego długów. Pracownicy mu tłumaczyli: Bernard, to nie jest mądre, idź do sądu cywilnego. Powiedział tak: jak poszedłem do nowego klubu (Ruchu Ludowo- Narodowego) PiS od razu wpisał do ustawy, że moje długi będą umorzone" - powiedział m.in. Maksymiuk w radiu TOK FM.
Minister w Kancelarii Premiera Przemysław Gosiewski, który również był gościem audycji TOK FM powiedział, że sprawę zbada, a jeśli zarzuty Maksymiuka się nie potwierdzą, skieruje sprawę do sądu.
Kwas w przesłanym PAP oświadczeniu zapewniła, że PiS "nie zgłaszało i nigdy nie popierało pomysłów Samoobrony uchwalenia ustawy zmierzającej do umorzenia długów znacznej liczby działaczy tej partii".
Według rzeczniczki, to właśnie Maksymiuk zgłaszał w tracie rozmów koalicyjnych propozycje wprowadzenia ustawy, na podstawie której "pańtwo miało przejąć zobowiązania finansowe znacznej części prominentnych działaczy Samoobrony" . "Nie zyskały one naszej akceptacji i nie planowaliśmy podejmować jakichkolwiek działań zmierzających do ich wprowadzenia" - oświadczyła Kwas. Zapewniła, że klub PiS popiera uchwalenie ustawy o upadłości konsumenckiej autorstwa Posła Artura Zawiszy, a projekt ten "nie ma nic wspólnego z propozycjami Samoobrony".
"Przedstawianie naszego racjonahego i wychodzącego naprzeciw oczekiwaniom konsumentów projektu, jako tożsamego z patologiczną propozycją umorzenia długów posłów Samoobrony, jest niedopuszczalne. Protestujemy przeciwko zestawianiu nazwy naszej partii z aferalnymi i korupcjogennymi propozycjami Samoobrony, służącymi tylko i wyłącznie ochronie zasiadających w Sejmie przestępców i aferzystów" - napisała Kwas w oświadczeniu.
Projekt ustawy o upadłości konsumenckiej, nad którą pracuje Sejm, ma umożliwić osobom fizycznym ogłaszanie upadłości wówczas, gdy nie są w stanie spłacać kredytów.
pap, ab
Po tym jak w połowie września z partii Andrzeja Leppera wystąpiło kilku posłów i zasiliło prorządowy klub parlamentarny (Ruch Ludowo- Narodowy), w mediach pojawiły się spekulacje, że posłowie zmienili barwy klubowe, bo dawało im to szansę pozbycia się długów. Ptak powiedział w ubiegłym tygodniu w "Życiu Warszawy", że tylko ten rząd ma szansę przeforsować ustawę o upadłości konsumenckiej, a politycy PiS zapewnili go, że "sprawa zostanie w końcu ruszona".
"Pan poseł Ptak u nas (w Samoobronie) kilkakrotnie prosił, żeby wpisać do (projektu) ustawy umorzenie jego długów. Pracownicy mu tłumaczyli: Bernard, to nie jest mądre, idź do sądu cywilnego. Powiedział tak: jak poszedłem do nowego klubu (Ruchu Ludowo- Narodowego) PiS od razu wpisał do ustawy, że moje długi będą umorzone" - powiedział m.in. Maksymiuk w radiu TOK FM.
Minister w Kancelarii Premiera Przemysław Gosiewski, który również był gościem audycji TOK FM powiedział, że sprawę zbada, a jeśli zarzuty Maksymiuka się nie potwierdzą, skieruje sprawę do sądu.
Kwas w przesłanym PAP oświadczeniu zapewniła, że PiS "nie zgłaszało i nigdy nie popierało pomysłów Samoobrony uchwalenia ustawy zmierzającej do umorzenia długów znacznej liczby działaczy tej partii".
Według rzeczniczki, to właśnie Maksymiuk zgłaszał w tracie rozmów koalicyjnych propozycje wprowadzenia ustawy, na podstawie której "pańtwo miało przejąć zobowiązania finansowe znacznej części prominentnych działaczy Samoobrony" . "Nie zyskały one naszej akceptacji i nie planowaliśmy podejmować jakichkolwiek działań zmierzających do ich wprowadzenia" - oświadczyła Kwas. Zapewniła, że klub PiS popiera uchwalenie ustawy o upadłości konsumenckiej autorstwa Posła Artura Zawiszy, a projekt ten "nie ma nic wspólnego z propozycjami Samoobrony".
"Przedstawianie naszego racjonahego i wychodzącego naprzeciw oczekiwaniom konsumentów projektu, jako tożsamego z patologiczną propozycją umorzenia długów posłów Samoobrony, jest niedopuszczalne. Protestujemy przeciwko zestawianiu nazwy naszej partii z aferalnymi i korupcjogennymi propozycjami Samoobrony, służącymi tylko i wyłącznie ochronie zasiadających w Sejmie przestępców i aferzystów" - napisała Kwas w oświadczeniu.
Projekt ustawy o upadłości konsumenckiej, nad którą pracuje Sejm, ma umożliwić osobom fizycznym ogłaszanie upadłości wówczas, gdy nie są w stanie spłacać kredytów.
pap, ab