Kandydaci na szefów nowych wojskowych służb specjalnych Witold Marczuk i Antoni Macierewicz nie uzyskali pozytywnej opinii sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.
Jak powiedział Marek Opioła (PiS) nie oznacza to jednak, że obie kandydatury zostały zaopiniowane negatywnie - "odbyło się głosowanie i nie uzyskały one pozytywnej opinii komisji".
Przypomniał, że komisja musiała rozpatrzyć wniosek o zaopiniowanie kandydatur, ale opinia ta nie jest wiążąca dla premiera, który powołuje szefów obu służb.
"Do tego potrzebny jest określony stosunek głosów, a frekwencja nie była zbyt wysoka" - tłumaczył dziennikarzom wiceprzewodniczący komisji Jędrzej Jędrych (PiS).
Zdaniem ministra-koordynatora do spraw służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, nominacja Macierewicza "jest prostą konsekwencją tego, co zrobił jako likwidator służb specjalnych". "Jego wartość polega na tym, że robi to, co robi i to z ogromną determinacją, w sposób bardzo dla Polski korzystny, jest lojalny w stosunku do takich wartości jak patriotyzm, jak suwerenność kraju, to jest w tej chwili najważniejsze" - powiedział Wassermann.
Janusz Zemke (członek komisji SLD) wyraził natomiast zdanie, że "to nie jest dobra decyzja", ponieważ "Antoni Macierewicz to człowiek o bardzo zdecydowanych prawicowych poglądach".
"Uważam, że na czele służb wojskowych powinni stanąć ludzie, którzy wywodzą się z wojska. Myślę, że nie jest dobrą rzeczą, że za te służby będą odpowiadać politycy, bo mogą być podejrzenia, że informacje posiadane przez służby będą wykorzystywane w celach politycznych" - powiedział.
Również zdaniem przewodniczącego komisji Marka Biernackiego, "to nominacja, która nie powinna mieć miejsca". "Już mówiono wyraźnie, były sygnały ze strony rządowej, że pan minister Macierewicz jest tylko na czas likwidacji WSI" - dodał.
We wtorek rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że kandydatami premiera Jarosława Kaczyńskiego na szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służby Wywiadu Wojskowego (SWW) są Antoni Macierewicz i Witold Marczuk.
Szefów SKW i SWW powołuje i odwołuje - na wniosek szefa MON - premier po zasięgnięciu opinii prezydenta, kolegium ds. służb specjalnych i sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Macierewicz i Marczuk byli pełnomocnikami ds. tworzenia nowych służb - odpowiednio: kontrwywiadu wojskowego i wywiadu wojskowego. Po 30 września, kiedy przestały istnieć Wojskowe Służby Informacyjne, pełnią oni obowiązki szefów nowych służb: Macierewicz - SKW i Marczuk - SWW.
pap, ab
Przypomniał, że komisja musiała rozpatrzyć wniosek o zaopiniowanie kandydatur, ale opinia ta nie jest wiążąca dla premiera, który powołuje szefów obu służb.
"Do tego potrzebny jest określony stosunek głosów, a frekwencja nie była zbyt wysoka" - tłumaczył dziennikarzom wiceprzewodniczący komisji Jędrzej Jędrych (PiS).
Zdaniem ministra-koordynatora do spraw służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, nominacja Macierewicza "jest prostą konsekwencją tego, co zrobił jako likwidator służb specjalnych". "Jego wartość polega na tym, że robi to, co robi i to z ogromną determinacją, w sposób bardzo dla Polski korzystny, jest lojalny w stosunku do takich wartości jak patriotyzm, jak suwerenność kraju, to jest w tej chwili najważniejsze" - powiedział Wassermann.
Janusz Zemke (członek komisji SLD) wyraził natomiast zdanie, że "to nie jest dobra decyzja", ponieważ "Antoni Macierewicz to człowiek o bardzo zdecydowanych prawicowych poglądach".
"Uważam, że na czele służb wojskowych powinni stanąć ludzie, którzy wywodzą się z wojska. Myślę, że nie jest dobrą rzeczą, że za te służby będą odpowiadać politycy, bo mogą być podejrzenia, że informacje posiadane przez służby będą wykorzystywane w celach politycznych" - powiedział.
Również zdaniem przewodniczącego komisji Marka Biernackiego, "to nominacja, która nie powinna mieć miejsca". "Już mówiono wyraźnie, były sygnały ze strony rządowej, że pan minister Macierewicz jest tylko na czas likwidacji WSI" - dodał.
We wtorek rzecznik rządu Jan Dziedziczak poinformował, że kandydatami premiera Jarosława Kaczyńskiego na szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służby Wywiadu Wojskowego (SWW) są Antoni Macierewicz i Witold Marczuk.
Szefów SKW i SWW powołuje i odwołuje - na wniosek szefa MON - premier po zasięgnięciu opinii prezydenta, kolegium ds. służb specjalnych i sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Macierewicz i Marczuk byli pełnomocnikami ds. tworzenia nowych służb - odpowiednio: kontrwywiadu wojskowego i wywiadu wojskowego. Po 30 września, kiedy przestały istnieć Wojskowe Służby Informacyjne, pełnią oni obowiązki szefów nowych służb: Macierewicz - SKW i Marczuk - SWW.
pap, ab