Projekt zmiany ustawy o ochronie informacji niejawnych umożliwiający odtajnienie raportu Antoniego Macierewicz w sprawie likwidacji WSI może trafić do Sejmu w przyszłym tygodniu - powiedział szef kancelarii Aleksander Szczygło.
Kancelaria pracuje nad tą nowelizacją w szybkim trybie.
W TVN24 Szczygło dodał, że chodzi o odtajnienie działalności wojskowych służb specjalnych PRL (WSI powstały w 1991 r.; m.in. przejęły agentów służb wojska z PRL).
Krzysztof Łapiński, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, podkreślił, że nie ma mowy o ujawnianiu obecnej agentury. "Byłoby to poważne zagrożenie dla służb działających teraz i w przyszłości" - powiedział. Zaznaczył, że ujawnienie może dotyczyć jedynie przypadków wiążących się działaniami sprzecznymi z prawem; wpływaniem na media, biznes lub świat polityki oraz nielegalnym pozyskaniem agentury.
"Jeśli będzie zgoda opozycji, parlament będzie mógł to uchwalić w kilka dni. Zobaczymy, jak opozycja zagłosuje; to będzie test na to, jak oceniać ich publiczne nawoływania o odtajnienie raportu" - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło.
Jego zdaniem, nowelizacja będzie miała sześć, może siedem artykułów, które powinny umożliwić odtajnienie raportu prac komisji likwidacyjnej WSI.
"Jest wola, by pokazać te nieprawidłowości opinii publicznej, ale trzeba to zrobić zgodnie z prawem i nie godząc w dobro służby. Należy też mieć na uwadze, jak odbiorą to nasi sojusznicy z innych państw" - powiedział Krzysztof Łapiński.
Jak podkreślił Łapiński, należało rozważyć, czy pozostać w dotychczasowych ramach prawa i szukać furtek, by np. nie nadać raportowi w sprawie WSI klauzuli tajności, czy też zdecydować się na szybką nowelizację ustawy o ochronie informacji niejawnych, która pozwoli na ujawnienie bezprawnych działań i nielegalnej agentury.
Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, tajny dokument może formalnie odtajnić tylko jego wytwórca lub prawny następca. Prawnymi następcami WSI są Służby Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego. Inna furtka to nowelizacja ustawy.
Obecnie nie ma możliwości prawnych, aby odtajnić dla opinii publicznej dane współpracowników służb specjalnych RP. Ustawa z 1999 r. o ochronie informacji niejawnych stanowi, że chronione tajemnicą państwową - bez względu na upływ czasu - pozostają dane identyfikujące funkcjonariuszy i żołnierzy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz byłego Urzędu Ochrony Państwa i byłych Wojskowych Służb Informacyjnych - wykonujących czynności operacyjno-rozpoznawcze, a także - dane identyfikujące osoby, które udzieliły pomocy w zakresie czynności operacyjno-rozpoznawczych tym służbom. Za ujawnienie tajemnicy państwowej grozi do 5 lat więzienia.
pap, ss
W TVN24 Szczygło dodał, że chodzi o odtajnienie działalności wojskowych służb specjalnych PRL (WSI powstały w 1991 r.; m.in. przejęły agentów służb wojska z PRL).
Krzysztof Łapiński, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, podkreślił, że nie ma mowy o ujawnianiu obecnej agentury. "Byłoby to poważne zagrożenie dla służb działających teraz i w przyszłości" - powiedział. Zaznaczył, że ujawnienie może dotyczyć jedynie przypadków wiążących się działaniami sprzecznymi z prawem; wpływaniem na media, biznes lub świat polityki oraz nielegalnym pozyskaniem agentury.
"Jeśli będzie zgoda opozycji, parlament będzie mógł to uchwalić w kilka dni. Zobaczymy, jak opozycja zagłosuje; to będzie test na to, jak oceniać ich publiczne nawoływania o odtajnienie raportu" - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło.
Jego zdaniem, nowelizacja będzie miała sześć, może siedem artykułów, które powinny umożliwić odtajnienie raportu prac komisji likwidacyjnej WSI.
"Jest wola, by pokazać te nieprawidłowości opinii publicznej, ale trzeba to zrobić zgodnie z prawem i nie godząc w dobro służby. Należy też mieć na uwadze, jak odbiorą to nasi sojusznicy z innych państw" - powiedział Krzysztof Łapiński.
Jak podkreślił Łapiński, należało rozważyć, czy pozostać w dotychczasowych ramach prawa i szukać furtek, by np. nie nadać raportowi w sprawie WSI klauzuli tajności, czy też zdecydować się na szybką nowelizację ustawy o ochronie informacji niejawnych, która pozwoli na ujawnienie bezprawnych działań i nielegalnej agentury.
Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, tajny dokument może formalnie odtajnić tylko jego wytwórca lub prawny następca. Prawnymi następcami WSI są Służby Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego. Inna furtka to nowelizacja ustawy.
Obecnie nie ma możliwości prawnych, aby odtajnić dla opinii publicznej dane współpracowników służb specjalnych RP. Ustawa z 1999 r. o ochronie informacji niejawnych stanowi, że chronione tajemnicą państwową - bez względu na upływ czasu - pozostają dane identyfikujące funkcjonariuszy i żołnierzy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz byłego Urzędu Ochrony Państwa i byłych Wojskowych Służb Informacyjnych - wykonujących czynności operacyjno-rozpoznawcze, a także - dane identyfikujące osoby, które udzieliły pomocy w zakresie czynności operacyjno-rozpoznawczych tym służbom. Za ujawnienie tajemnicy państwowej grozi do 5 lat więzienia.
pap, ss