Koalicja tuż-tuż

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewentualny powrót Andrzeja Leppera do rządu rozstrzygnie się w najbliższych dniach; jak zapewniają politycy PiS, Samoobrony i LPR w poniedziałek umowa koalicyjna zostanie przedstawiona do podpisania szefom tych partii.
Jak poinformował wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk, w niedzielę przedstawiciele trzech partii będą rozmawiać "o zamknięciu umowy koalicyjnej", która w poniedziałek miałaby być przedstawiona liderom PiS, Samoobrony i LPR do zaakceptowania. Rozmowy te, jak wynika z nieoficjalnych informacji, mają odbyć się w niedzielne popołudnie w rządowym hotelu na ul. Parkowej.

    "Będziemy chcieli bardziej uszczegółowić zasady współpracy w koalicji i rozszerzyć pakiet ustaw, które są do przyjęcia oraz określić terminy ich realizacji" - podkreślił Maksymiuk. Zaznaczył przy tym, że w rozmowach przyjęto zasadę, iż poszczególne ugrupowania nie będą się przekonywać do swoich racji. "Sporządzimy protokół rozbieżności, który będzie dotyczył m.in. wprowadzenia ustaw dotyczących zabezpieczenia społecznego, zwolnienia z podatków osób najniżej zarabiających, polityki zagranicznej" - dodał Maksymiuk.

"Jeżeli przyjmiemy umowę i ustalimy warunki, Andrzej Lepper będzie kontynuował pracę w resorcie rolnictwa jako wicepremier" - odpowiedział Maksymiuk, pytany o to, czy szef Samoobrony wróci do rządu Jarosława Kaczyńskiego. Jak powiedział, "z żadnej ze stron nie wychodzi temat wątpliwości, by liderzy byli w składzie rządu". Jego zdaniem, nie ma rozmów o stanowiskach, dopóki nie zostaną podpisane "zasady funkcjonowania koalicji i programu". Sam Lepper mówił w programie TVN "Kawa na ławę", że nic nie wie o nominacji dla niego, ale jeśli dojdzie do porozumienia, to wróci na stanowisko szefa resortu rolnictwa. "Teraz to jest 50 nad 50 procent" - ocenił. Dodał, że ma "ograniczone zaufanie" do premiera. Najlepsze jednak, jak twierdzi, byłyby przedterminowe wybory.
   
Sprawy koalicji mają być między innymi przedmiotem dyskusji rozpoczętego w niedzielne popołudnie posiedzenia klubu Samoobrony, z udziałem Rady Krajowej i Rady Politycznej partii.
    
Również wicemarszałek Senatu z PiS Krzysztof Putra przyznał, że na tym etapie nie ma rozmów o personaliach. "Rozmowy trwają. Mamy nadzieję, że zakończą się sukcesem. Być może już w poniedziałek" - powiedział.

Zdaniem wicepremiera i lidera LPR Romana Giertycha, nie ma innego wyjścia niż powrót szefa Samoobrony do rządu. "Myślę, że to jutro, pojutrze się rozstrzygnie. Myślę, że nie ma innego wyboru, żeby odtworzyć ten układ, który był przed konfliktem" - ocenił Giertych. Zaznaczył, że powrót Leppera będzie przesądzony, kiedy ten "odbierze nominację w Pałacu Prezydenckim". "Sądzę, że tak będzie, tak mi się wydaje" - dodał.

    W ocenie szefa Ligi, "negocjacje są trudne". "Powrót do takiej koalicji jest trudniejszy niż zawarcie uprzedniej. Wraca dyskusja o budżecie, o programie, o ustawach, o Afganistanie, o Iraku" - powiedział. Podkreślił jednak, że do porozumienia jest już "bardzo blisko".

Z kolei lider PSL Waldemar Pawlak powiedział dziennikarzom, że Stronnictwo nie rozmawia z PiS o ewentualnym wejściu do koalicji. Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i 
Sprawiedliwości, Marek Kuchciński, nie wykluczył jednak powrotu do rozmów
z PSL-em, gdyby negocjacje z Samoobroną nie przyniosły spodziewanego rezultatu.

Jego zdaniem zaplanowana jeszcze tego dnia wieczorna tura
rozmów z Samoobroną powinna jednak doprowadzić do przełamania głównych
barier dzielących obie partie. "Sprawy programowe, poza kilkoma rozbieżnościami, są w gruncie
rzeczy ustalone. Rozbieżności dotyczą np. podatku obrotowego i 
senioralnego. Natomiast porozumieliśmy się co do wielu innych
spornych kwestii, np. honorariów dla sołtysów" - mówił Kuchciński, który "z ostroznym optymizmem" określił termin finalizowania rozmów na poniedziałek

    Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS powtórzył, że koalicja z 
Samoobroną jest w tej chwili najbardziej realnym rozwiązaniem.
Wykluczył jednak zgodę PiS na to, by po powrocie do dawnej
koalicji Andrzej Lepper został w zamian marszałkiem Sejmu. "Nawet
to, czy pan Lepper wróci do rządu, jest jeszcze sprawą stojącą
przed nami" - podkreślił Kuchciński.

pap, em