"Nie" wyrażone przez ambasadora USA przy ONZ Johna Boltona wystarczyło, by nie dopuścić do przyjęcia projektu rezolucji zgłoszonego przez Katar i popartego przez państwa arabskie.
Projekt nawoływał też Autonomię Palestyńską do natychmiastowego podjęcia i przeprowadzenia działań w celu położenia kresu przemocy, w tym ostrzeliwania rakietami terytorium Izraela.
Masakra w Beit Hanun na północy Strefy Gazy, gdzie w środę nad ranem w izraelskim ataku zginęło co najmniej 18 Palestyńczyków, a prawie 60 ludzi odniosło obrażenia, wywołała potępienie wielu światowych stolic i Unii Europejskiej.
W samym Izraelu zarządzono wewnętrzne śledztwo dotyczące wydarzeń w Strefie Gazy. Premier Ehud Olmert wyraził żal w związku z tragedią w Beit Hanun. Olmert i minister obrony Amir Perec zaproponowali władzom palestyńskim "natychmiastową pomoc medyczną dla rannych".
pap, ss