Motocykliści z grupy Nocnych Wilków złożyli kwiaty w obozie Auschwitz-Birkenau
15 motocyklistów z grupy Nocne Wilki przybyło na teren byłego obozu Auschwitz. Wśród nich byli Słowacy, Czesi, Rosjanin z niemieckim paszportem oraz obywatel Kazachstanu. Większość motocykli było udekorowanych słowackimi flagami, niektóre flagami z sierpem i młotem.
"Chcemy oddać hołd bohaterom"
Nocne Wilki istnieją od 1989 roku. Członkowie klubu byli aktywni podczas aneksji Krymu przez Rosję. Wspierali także wojnę w Donbasie. Lider grupy, Aleksander Załdostanow „Chirurg” często odwołuje się również do tradycji nacjonalistycznych oraz stalinizmu.
Wilki, podobnie jak w ubiegłym roku, pod koniec kwietnia organizują rajd „Droga Zwycięstwa” z Moskwy do Berlina. Zgodnie z planem motocykliści mają wyruszyć z Moskwy w piątek 29 kwietnia. Granicę białorusko-polską planowali przekroczyć 1 maja. Załdostanow tłumaczy, że organizowany przez klub rajd to forma oddania hołdu żołnierzom, którzy „odnieśli wielkie zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami.” Celem podróży Nocnych Wilków jest Berlin. – Odwiedzimy wszystkie miejsca, gdzie są pomniki i gdzie toczyły się walki. Chcemy oddać cześć bohaterom, którzy zrobili wszystko, aby wygrać - tłumaczył jeden z członków grupy.
Ponownie jak w ubiegłym roku, MSZ nie zgodziło się na przejazd motocyklistów przez Polskę. „Nie akceptuje nieuprawnionych działań strony rosyjskiej, prowadzonych na płaszczyźnie relacji bilateralnych oraz na forum międzynarodowym.” napisano w oficjalnym oświadczeniu.