PiS podsumuje rządy PO-PSL. W środę wyniki audytu
– Nieprzyjście PO na spotkanie świadczy wyłącznie o tym, że chcą podgrzewać atmosferę konfliktu, którą wytworzyli wokół TK. Bez rozmowy i dialogu tego konfliktu rozwiązać się nie da – stwierdziła Mazurek. – My się różnimy w ocenie tego, co zrobił TK. W naszej ocenie to nie był wyrok i publikować tego się nie da – powiedziała rzecznik PiS. Beata Mazurek dodała, ze na spotkanie u marszałka Kuchcińskiego wybierają się przedstawiciele Kukiz'15, którzy też są ugrupowaniem opozycyjnym. Jak wyjaśniła, brane pod uwagę są trzy terminy spotkania: środa, czwartek albo piątek, "z tendencją na piątek". Mazurek zaznaczyła jednak, że ostateczna decyzja w tej sprawie należy do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Rzecznik PiS pytana była także o to, czy spotkanie nie jest przedwczesne, skoro komisja ekspertów ma pokazać wyniki swoich prac dopiero w czerwcu. – Myślę, że jakieś wnioski komisja ekspertów już ma, bo przecież nie pracuje od wczoraj, tylko od dłuższego czasu i być może te ich wnioski w trakcie procedowania nad nowelizacją ustawy o TK będą uwzględnione – zapowiedziała. Rzecznik PiS dodała, że jej zdaniem podczas prac nad ustawą w Sejmie wszystkie argumenty będą uwzględniane. – Zwykle jest tak, że do projektu jest możliwość zgłaszania poprawek, więc być może propozycje poprawek będą uwzględnione – zaznaczyła Beata Mazurek.
W środę wyniki audytu
W środę z kolei Prawo i Sprawiedliwość ma przedstawić wyniki audytu poprzedniego rządu. Sprawozdanie ma dotyczyć wszystkich ministerstw. Przeprowadzenie kontroli wszystkich resortów po przednikach zapowiadała premier Beata Szydło. Szefowa rządu mówiła wówczas, że jej wyniki będą znane w marcu.
– Z niecierpliwością czekałem na niego już parę miesięcy temu, bo to była zapowiedź pani premier Szydło i wielu ministrów, że robią audyt i natychmiast wyjdą jakieś wielkie nieprawidłowości, które mieli znaleźć – stwierdził przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann. Jego zdaniem "pół roku zajęło przetrząsanie wszystkich możliwych półek i szuflad, żeby znaleźć cokolwiek". – Ostatnio słyszeliśmy, że na byłego szefa CBA znaleziono to, że miał za drogi telefon. Jeżeli to ma być audyt i to mają być jego efekty, to groteskowo to wygląda – dodał. Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL ocenił z kolei, że spodziewa się, iż w audycie będzie "więcej polityki niż merytoryki, więc ataków może być co nie miara".