Gowin: Z wielką radością stanę przed komisją ds. afery Amber Gold
– Chcieliśmy przedstawić rzetelny raport. Nie było w tym żadnych politycznych demagogii czy personalnych ataków – powiedział Jarosław Gowin. Polityk wyjaśnił też, dlaczego nie powstał dokument na temat rządów PO-PSL, do którego można byłoby się odnieść. – Niektóre z zasygnalizowanych także przeze mnie spraw mają już ciąg dalszy w prokuraturze i w innych instytucjach państwowych. W takich przypadkach trzeba zachować powściągliwość – przekonywał.
Gowin pierwszym świadkiem ws. Amber Gold?
Gowin skomentował także słowa Sławomira Neumanna, który na antenie TVN24 stwierdził, że jeśli powstanie komisja śledcza ws. Amber Gold, Platforma Obywatelska wezwie go na pierwszego świadka.
– Był ministrem sprawiedliwości w momencie, kiedy ta afera Amber Gold wybuchła, więc jeżeli ktoś będzie przesłuchiwany, to pierwszym naszym świadkiem, wezwanym przez PO będzie właśnie Jarosław Gowin. Będziemy go pytać, co on wtedy jako minister sprawiedliwości zrobił w tej kwestii – powiedział Neumann.
– Z wielką radością stane przed taką komisją, mam sporo do opowiedzenia - przekonywał. – Starałem się wtedy dociec, czy istnieją dowody na związki Marcina P. ze znanymi politykami trójmiejskiej Platformy, bo tak sugerowała część mediów. Nie znalazłem takich dowodów – powiedział Gowin. Zaznaczył, że wzywanie go na świadka, to "rozpaczliwa próba odwrócenia uwagi od tej wielkiej afery".
Tusk komentuje audyt
Przewodniczący Rady Europejskiej i były premier Polski Donald Tusk skomentował przedstawienie przez PiS bilansu 8 lat rządów koalicji PO-PSL. Wykorzystał do tego celu parafrazę słów poety.
"Są trzy prawdy: świento prowda, tys prowda i audyt" - napisał na Twitterze były premier Donald Tusk. Sparafrazował w ten sposób słowa poety księdza Józefa Tischnera, który w książce "Historia filozofii po góralsku" napisał: "Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda".
– Na miejscu Donalda Tuska byłbym bardziej powściągliwy w ocenie polskiej sytuacji – stwierdził Gowin.