Francja: Sympatyk Państwa Islamskiego relacjonował morderstwo policjanta na Facebooku

Dodano:
Jednostki policji na miejscu morderstwa w Magnanville Źródło: X / @Natasha Sweatte
W poniedziałek w Magnanville na przedmieściach Paryża 42-letni policjant zginął przed swoim domem od wielokrotnych ciosów nożem. Napastnik następnie wdarł się do domu funkcjonariusza i wziął jako zakładników jego żonę i trzyletniego syna.

Na miejscu szybko zjawiła się policja w tym specjalny oddział RAID. Szef francuskiego MSW przekazał wówczas, iż rozpoczęto negocjacje z porywaczem. Według świadków, kilka minut później słychać było strzały i eksplozje - policja przepuściła szturm na dom zabitego funkcjonariusza. Jak przekazały służby na konferencji prasowej, „napastnik został zneutralizowany”. W domu znaleziono ciało kobiety - najprawdopodobniej żony zabitego policjanta. Trzylatek, który był świadkiem zabójstwa matki, znajduje się pod opieką lekarzy.

Agencja Amaq, powiązana z tzw. Państwem Islamskim przekazała, iż sprawca był bojownikiem IS. – Obecnie nie możemy potwierdzić ani tożsamości sprawcy, ani powiedzieć czegoś więcej o kierujących nim motywach – przekazał rzecznik francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Pierre-Henry Brandet.

Napastnik relacjonował całe zajście na Facebooku

Jak się okazało, napastnik relacjonował całą akcję na żywo na portalu społecznościowym Facebook. W pewnym momencie Abballa stwierdził, że „jeszcze nie wie, co zrobi z dzieckiem”. Na profilu zamachowca oprócz 13 minutowego nagrania video pojawiło się kilkanaście zdjęć ofiar, które udokumentowały całą akcję. Konto zamachowca na Facebooku, który ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem "Mohamed Ali" zostało zablokowane przez właścicieli portalu.  Ponadto, według jednego z brytyjskich dziennikarzy podczas całego zajścia na Twitterze miały się pojawiać wpisy dotyczące zabójstwa. 

Już w 2013 roku Abballa stanął przed francuskim sądem w związku z podejrzeniami o działalność terrorystyczną oraz powiązania z organizacjami przestępczymi z Pakistanu. Mimo tego, że zdgodnie z wyrokiem sądu mężczyzna powinien spędzić za kratkami 3 lata, Abballa był w więzienu tylko przez kilka miesięcy.

Źródło: Daily Mail
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...