Nudyści protestują przeciwko budowie ośrodka dla azylantów. Kazano im się ubierać
Napływ do Niemiec ponad miliona migrantów dzieli tamtejsze społeczeństwo niemal od początku. Teraz jednak spór wchodzi na nowy poziom – chodzi o ewentualne odebranie Niemcom prawa do publicznego pokazywania się nago. Nudyści z klubu położonego niedaleko historycznego miasta Meissen byli oburzeni, gdy otrzymali od lokalnych władz nowe zalecenie. Dotyczy ono zakazu kąpieli nago w jeziorze - tradycja tak kultywowana była w tym miejscu od ponad pół wieku.
Na brzegu jeziora ma powstać ośrodek dla uchodźców zaplanowany na 112 osób ubiegających się o azyl. Kiedy nudyści po raz pierwszy usłyszeli o tym pomyśle, zażądali ustawienia specjalnych ekranów, które miałyby chronić ich prywatność. W zamian otrzymali zestaw komunikatów w wielu językach, w tym po arabsku, persku i albańsku. W specjalnym przekazie wyjaśniono zasady etykiety dotyczące kąpieliska, tak by mogli z niego korzystać również uchodźcy. Oburzenie wywołała zasada numer 9, która brzmi: "Z kąpieliska można korzystać wyłącznie w kostiumie".
– Ludzie chodzili nago w tym miejscu od 1905 roku – protestowała w "Bildzie" Petra Hoffman, skarbnik liczącego 400 osób klubu nudystów. – Odmawiamy stosowania się do tych zasad. Na naszym terenie to my decydujemy – dodała. Lokalne władze przyznają, że rozumieją stanowisko nudystów, jednak przekonują, że nie mają do dyspozycji innej lokalizacji dla ośrodka.