Symboliczny wpis Donalda Tuska. Jest efektem referendum

Dodano:
Donald Tusk Źródło: Flickr/European Parliament
Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej poinformował, że w przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze posiedzenie tego ciała w składzie 27 przywódców państw.

Krótki wpis Donalda Tuska o pierwszy posiedzeniu 27 liderów niesie za sobą ważny przekaz. Oto w liczącej od 1 lipca 2013 roku 28 państw Unii Europejskiej pojawił się rozłam. Obywatele jednego z państw – Zjednoczonego Królestwa – zdecydowali, że nie chcą, by ich ojczyzna była dłużej członkiem wspólnoty. W związku z tym podczas najbliższego nieformalnego szczytu Rady Europejskiej jedno z krzeseł pozostanie puste. Na spotkanie nie przybędzie premier David Cameron.

twitter

Tusk we wpisie podkreślił, że decyzja o spotkaniu w okrojonym gronie zapadła po konsultacjach z przywódcami krajów członkowskich oraz samym Davidem Cameronem, który po ogłoszeniu wyników referendum zapowiedział odejście ze stanowiska premiera rządu Jej Królewskiej Mości w ciągu 3 miesięcy. 

Co dalej?

Referendum nie oznacza automatycznego opuszczenia szeregów Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo. Jak wyjaśnił specjalista w zakresie brytyjskiego prawa konstytucyjnego, nie jest ono nawet wiążące dla władz z Londynu, jednak nie należy się spodziewać, by głos obywateli został zignorowany. Przywódcy Unii Europejskiej wezwali Wielką Brytanię do jak najszybszego złożenia wniosku o wykluczenie ze wspólnoty w zgodzie z artykułem 50 Traktatu o Unii Europejskiej.

Brexit

Przypomnijmy, że około godziny. 8:00 czasu polskiego poinformowano, że wszystkie głosy zostały już podliczone. 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnotach. Podano ponadto, że za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zagłosowało ponad 17 milionów wyborców, czyli większość gwarantująca sukces zwolenników Brexitu. Brytyjskie władze ogłosiły, że frekwencja w czwartkowym referendum ws. przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wyniosła 72,2 proc. W związku z wynikiem głosowania do dymisji podał się premier Zjednoczonego Królestwa David Cameron. 

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...