Kaczyńska przeciwna pomysłowi Macierewicza. "Wspomnienie nie powinno odbywać się »przy okazji«"
Córka Lecha i Marii Kaczyńskich stwierdziła, że ci, którzy zginęli pod Smoleńskiem, gdy udawali się do Katynia, "są godnie upamiętniani w rocznice katastrofy, kiedy to niezmiennie od sześciu lat na ulicach Warszawy gromadzą się tysiące ludzi tylko po to, by wspomnieć ich tragiczną śmierć". Marta Kaczyńska dodała, że w Polsce i na świecie istnieją miejsca poświęcone w całości osobom, które zginęły 10 kwietnia 2010 roku.
Zdaniem Kaczyńskiej, "wspomnienie zasłużonych dla historii Polski zarówno tej dawnej, jak i najnowszej nie powinno się odbywać »przy okazji« obchodzenia rocznic wydarzeń, z którymi nie byli bezpośrednio związani". Na łamach "wSieci" Kaczyńska zaznacza, że "pamięć historyczna nie znosi chaosu" i dodaje, że "bohaterowi każdej z ważnych dat zasługują na to, by mieć własne święto".
Kontrowersyjny apel
Przypomnijmy, kontrowersje w związku z nową treścią apelu poległych doprowadziły do sporu władz państwowych z władzami Poznania w trakcie obchodów 70. rocznicy poznańskiego czerwca.
Pomimo protestów kombatantów i organizatorów obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia do uroczystości włączony zostanie smoleński Apel Pamięci. Po raz pierwszy od 20 lat zmieni się forma wspominania powstańców. W asyście wojska odczytany zostanie fragment poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Ministerstwo Obrony Narodowej w odpowiedzi na pytania RMF FM wyjaśniało powody, dla których wojskowa asysta wraz z odczytaniem smoleńskiego Apelu Pamięci zostały włączone w program obchodów 1 sierpnia. U podstaw takiej decyzji miały leżeć "historyczna rola śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w upamiętnieniu Powstania Warszawskiego oraz śp. Czesława Cywińskiego prezesa Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK". Obaj zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku.