Beata Szydło o Brexicie i prawach Polaków mieszkających na Wyspach
Szydło na początku swojego wystąpienia przypomniała, że decyzja obywateli o wystąpieniu państwa członkowskiego ze struktur unijnych jesy pierwszym takim przypadkiem w historii Unii Europejskiej, a zarazem "podsumowaniem punktu, w którym znalazła się znalazła się Unia Europejska". Zdaniem polskiej premier, wspólnota wobec decyzji obywateli Zjednoczonego Królestwa winna wrócić do „wartości, które legły u jej podstaw”, czyli „wspólnoty suwerennych państw i wolnych narodów”.
Polacy będą chronieni
Mówiąc o relacjach Warszawy z Londynem, szefowa rządu zapewniła, że Wielka Brytania pozostanie „strategicznym partnerem” i Polska chce podtrzymać taką współprace. Poinformował również, że powołano międzyresortowy zespół, który ma zając się negocjacją warunków nowych zasad współpracy między oboma krajami, w tym ochroną praw obywateli Polski zamieszkujących Wyspy Brytyjskie. – Obrona praw i godności obywateli Polski, także mieszkających w Wielkiej Brytanii, to priorytet mojego rządu – mówił i podkreślała, że jednym z tematów rozmowy telefonicznej z nową premier Zjednoczonego Królestwa Therersą May były ataki na Polaków na Wyspach.
Wielka Brytania opuszcza UE
Przypomnijmy, że 25 czerwca poinformowano o wynikach referendum ws. Brexitu w Wielkiej Brytanii. 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnotach. Podano ponadto, że za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zagłosowało ponad 17 milionów wyborców, czyli większość gwarantująca sukces zwolenników Brexitu. Brytyjskie władze ogłosiły, że frekwencja w czwartkowym referendum ws. przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wyniosła 72,2 proc.