ONZ alarmuje: Dwa lata po masakrze Jazydów w rękach IS wciąż są dzieci
Minęły dwa lata od ataku IS na społeczność Jazydów, w którym zginęło 5 tys. osób. Do masakry doszło, gdy tzw. Państwo Islamskie przejęło kontrolę nad północno-zachodnią częścią Iraku. ONZ podawało wówczas, że tysiące kobiet i mężczyzn zostało wziętych w niewolę. Komisja ONZ oświadczyła, że druga rocznica ataku w rejonie Sindżar w Iraku zmusza do podjęcia radykalnych działań, zapobiegających kolejnym zbrodniom. Wezwała ona do akcji ratunkowej, ochrony i opieki społeczności Jazydów.
Komisja ONZ poinformowała, że po masakrze 3,200 tys. kobiet i dzieci jest wciąż przetrzymywanych przez terrorystów. Więźniowie IS są ofiarami aktów przemocy, chłopcy zmuszani są do walki w szeregach tzw. Państwa Islamskiego, a terroryści wykorzystują dziewczynki jako seksualne niewolnice.
Iracka społeczność Jazydów jest niewielką i odizolowaną mniejszością religijną, która łączy w sobie elementy islamu, zaratusztrianizmu i chrześcijaństwa. Od wielu lat jest prześladowana na terenie Iraku. – Nasza społeczność niezmiennie cierpi – komentuje Mirza Danai, z niemiecko-irackiej organizacji pomocy „Luftbrucke Irak”. – Byliśmy zaniedbywani i ignorowani przez wszystkie władze w rejonie – skwitowała.