Afera reprywatyzacyjna. "Prezydent powinna się poddać ocenie mieszkańców w referendum"
Według Guziała żadne tłumaczenia obecnej prezydent Warszawy nie mogą uzasadnić jej postawy w obliczu nieprawidłowości przy reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Dowodzi, że Gronkiewicz-Waltz jako członek Platformy obywatelskiej miała wszelkie środki do zapobiegnięcia obecnej sytuacji. – Partia ta przez kilka lat miała wszystko: Sejm, Senat, Prezydenta RP i prezydenta miasta. Ten czas został zmarnowany – ocenił radny.
Zdaniem polityka, prezydent miasta za długo zwlekała z wprowadzeniem tzw. małej ustawy reprywatyzacyjnej. – Mogła przesłać ją znacznie wcześniej, zrobiła to w roku wyborczym, jako wyborczy gadżet – zaznaczył. – Gdzie była przez osiem lat? – dodawał.
W jego ocenie Hanna Gronkiewicz-Waltz ma tylko dwa honorowe wyjścia z tej sytuacji. Może od razu podać się do dymisji, lub pozwolić zadecydować warszawiakom. – Niech odda się pod ocenę mieszkańców, w referendum – zaproponował Guział.