Jest wniosek o delegalizację ONR. Podpisało się pod nim ok. 100 posłów
Platforma Obywatelska złożyła wniosek do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry w sprawie delegalizacji nacjonalistycznego Obozu Narodowo-Radykalnego. Pod wnioskiem Platformy podpisało się ok. 100 posłów PO w tym: Agnieszka Pomaska, Sławomir Nitras, Paweł Olszewski oraz Cezary Tomczyk. W opinii wymienionych posłów incydenty z udziałem ONR noszą znamiona naruszeń przepisów kodeksu karnego.
– Składamy ten wniosek właśnie teraz w związku z wydarzeniami w Gdańsku na pogrzebie Inki i Zagończyka – mówiła podczas briefingu posłanka PO Agnieszka Pomaska. Natomiast Cezary Tomczyk powiedział, że liczy na reakcję państwa wobec "narastającej ksenofobii i rasizmowi".
– Pierwszą osobą, która może wystąpić do sądu o delegalizację stowarzyszenia ze względu na propagowanie i odwoływanie się do ideologii faszystowskiej, jest prokurator generalny, Zbigniew Ziobro. ONR działa w formie stowarzyszenia, które jest zarejestrowane w Częstochowie. Dlatego wnioskujemy równolegle też do prezydenta Częstochowy, Krzysztofa Matyjaszczyka, który również ma prawo do wystąpienia do sądu – mówił podczas zapowiedzi złożenia wniosku poseł PO Sławomir Nitras.
"Prawnicze partactwo, metody z czasów PRL". Rzecznik ONR krytycznie o wniosku PO
Rzecznik ONR Tomasz Kalinowski skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską zapowiedziany przez PO wniosek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego. – Ten wniosek jest prawniczym partactwem, a argumenty w nim zawarte są zupełnie niezgodne z prawdą. Przywoływane w nim wydarzenia miały miejsce przed założeniem ONR, bądź były podejmowane przez inne stowarzyszenie, którym było ONR Brzeg. W tym świetle myślę, że prokurator generalny nie podejmie tego wniosku – skomentował w rozmowie z WP Tomasz Kalinowski, rzecznik ONR.
– PO posłużyła się sprawdzonymi metodami z czasów PRL, gdy ówczesna władza również określała ideę narodową mianem faszyzmu. Złożenie wniosku ma również pośrednio uderzyć w obóz rządzący – wskazywał Kalinowski. Wyjaśnił, że jeżeli Zbigniew Ziobro nie podejmie tej sprawy, to "podniesie się lament", że Polska to reżimowe państwo, a "wszystkiemu winne jest PiS".