Nowoczesna przedstawiła listę "40 Misiewiczów"
Ryszard Petru podczas konferencji, która odbyła się w Sejmie, zaprezentował tzw. "listę 40 Misiewiczów", czyli „osób powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością, które otrzymały posady w spółkach skarbu państwa lub instytucjom im podległym”. – Polacy muszą mieć świadomość, że to trwało od 10 miesięcy. To nie jest tak, że Jarosław Kaczyński o tym nie wiedział, to nie jest tak, że premier Beata Szydło czy posłowie PiS o tym nie wiedzieli – ocenił Petru.
„To jest cały układ, stworzony po to, aby...”
Zdaniem szefa Nowoczesnej „to jest cały układ, który tak naprawdę został stworzony celowo po to, żeby poobsadzać spółki Skarbu Państwa swoimi kolegami”. – PiS chce dać im pieniądze na otarcie łez po utracie stanowiska posła lub też pozwolić zarobić pieniądze, których w życiu wcześniej nie widzieli – tłumaczył polityk. Petru podkreślił, że „duża część tych osób nie ma jakichkolwiek kompetencji do zasiadania w ciałach, do których zostali powołani”. – W wielu przypadkach jest łamana ustawa, mamy do czynienia z tym, że tak naprawdę ich niekompetencja może oznaczać działanie na szkodę spółek, w których zostali powołani – zaznaczył.
Kto znalazł się na liście "Misiewiczów"?
Ryszard Petru odczytał też kilkanaście nazwisk osób, które dostały prace w państwowych agencjach, spółkach skarbu państwa i radach nadzorczych: Bartłomiej Misiewicz, wszyscy wiemy, bliski współpracownik ministra Antoniego Macierewicza, pani Janina Goss, członek Rady Nadzorczej PGE, przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego, Zdzisław Filip, prezes Tauronu, kolega Beaty Szydło z podstawówki, Andrzej Jaworski, były poseł PiS, obecnie wiceprezes PZU, Marcin Mastalerek, dyrektor biura prasowego Orlenu, były rzecznik PiS – wymieniał lider Nowoczesnej. – Na deser jeszcze, bo bardzo mi się to spodobało: Andrzej Grządziel, szef Biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opatowie, ojciec makijażystki prezesa Kaczyńskiego – ogłosił Petru dodając, że „ta lista jest dużo dłuższa”. Działacz Nowoczesnej Adam Kądziela opublikował na swoim profilu na Twitterze pełną listę osób, które w ostatnim czasie otrzymały posady w państwowych spółkach.