Duda: To, że Rosja nie chce oddać wraku Tu-154, powoduje najróżniejsze domysły
– W normalnych warunkach, ktoś kto nie ma nic do ukrycia, w takiej sytuacji własność innego państwa po prostu zwraca – powiedział Andrzej Duda podczas piątkowej konferencji prasowej. Prezydent zaznaczył, że jest rzeczą oczywistą, ze samolot jest rosyjskiej produkcji, "natomiast był polską własnością". – Polska ten samolot kupiła, w związku z tym wrak także jest naszą własnością. Pojawia się więc i w Polsce, i w przestrzeni międzynarodowej pytanie: dlaczego Rosja od sześciu lat nie chce tej własności zwrócić – mówił Duda.
Zawiniły błędy rządu Tuska?
Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski dodał, że w kwestii zwrotu wraku "jesteśmy zakładnikami, ponosimy konsekwencje rozlicznych błędów, zaniechań i zaniedbań, jakie zostały popełnione przez poprzedni rząd". – Ten wrak można było odzyskać, gdyby poprzedni rząd premiera Tuska po katastrofie podjął inne decyzje, rozpoczął aktywną współpracę z Rosją na temat śledztwa, podjął decyzję o prowadzeniu śledztwa w oparciu o inne instrumenty prawne, zwrócił się do instytucji międzynarodowych o pomoc i państw - naszych sojuszników – o pomoc – ocenił szef MSZ. – Ponieważ nie podjęto takich kroków, dzisiaj – po sześciu latach – jest niezwykle trudne, by ten wrak odzyskać i to jest konsekwencja błędów, zaniechań popełnionych przez poprzedników – podkreślił ponownie szef polskiej dyplomacji.
Ustalenia podkomisji
Dzień wcześniej podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej powołana w lutym przez Ministra Obrony Narodowej zaprezentowała pierwsze efekty swoich prac. Antoni Macierewicz poinformował też, że dostępne materiały dotyczące katastrofy zostaną odtajnione i udostępnione publicznie. Jeszcze przed konferencją prasową podkomisji rosyjskie MSZ wydało ostry komentarz.