Okupacja Ministerstwa Zdrowia. Związkowcy chcą spotkania z premier
Związkowcy z NSZZ "Solidarność" zostali w budynku Ministerstwa Zdrowia po posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. Podczas rozmów z przedstawicielami resortu i pracodawcami dyskutowali na temat podwyżek w ochronie zdrowia. Po fiasku zapowiadają, że nie opuszczą gmachu resortu, jeżeli nie dojdzie do spotkania z premier Beatą Szydło.
Maria Ochman, szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”, powiedziała, że minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zbywa postulaty związkowców i "nie zamierza realizować programu wyborczego".
NSZZ "Solidarność" na stronie internetowej opublikowało fragment oświadczenia osób, które pozostały w budynku ministerstwa. "Oczekujemy rozpoczęcia faktycznego rozwiązywania naszych problemów. Zamiast pustych słów i gry na czas, realnych decyzji i konkretnych terminów ich realizacji" - czytamy.
Wśród głównych postulatów "Solidarności" znalazły się podwyżki płac dla wszystkich grup zawodowych, oraz przyspieszenie prac nad dwoma ustawami: o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia oraz o sieci szpitali.
Po proteście z 19 września zapowiedziany jest kolejny - ma odbyć się 24 września. Wówczas przed ministerstwem zdrowia mają pojawić się inne organizacje związkowe i środowiska medyczne. Jak wskazuje "Solidarność", dalsze działania są uzależniono od spotkania z premier Szydło.