KRS krytykuje działania ministra sprawiedliwości. "Podważają zaufanie obywateli do sądu"
"Krajowa Rada Sądownictwa negatywnie ocenia działania Ministra Sprawiedliwości, gdyż podważają one zaufanie obywateli do sądu, a decyzja o odwołaniu delegacji nie znajduje żadnych uzasadnionych podstaw” - napisano w stanowisku KRS dotyczącym odwołania SSR Justyny Koski-Janusz. Dodano, że "decyzje Ministra Sprawiedliwości dotyczące delegacji nie mogą mieć charakteru dowolnego i powinny uwzględniać interes wymiaru sprawiedliwości”
Ponadto KRS skrytykowała brak uzasadnienia decyzji o odwołaniu sędzi z delegacji. "Dlatego nie można uznać jej uznać za prawidłową” - podkreślono.
Sprawa sędzi Justyny Koski-Janusz
Sędzia Justyna Koska-Janusz pracowała w warszawskim Sądzie Okręgowym od lipca. Jej delegacja trwała do końca roku i miała zostać przedłużona na kolejny rok. Decyzją ministra sprawiedliwości Koska - Janusz została odwołana z dniem 30 września. W oświadczeniu, które pojawiło się na stronach resortu możemy przeczytać, że „do Ministerstwa Sprawiedliwości dotarła informacja, że to właśnie sędzia Justyna Koska-Janusz miała się wykazać wyjątkową nieudolnością i zupełnie nie radzić sobie z prowadzeniem bardzo prostej, choć głośnej sprawy, co było szeroko komentowane i krytykowane w mediach. Chodziło o zdarzenie z grudnia 2013 r. spowodowane przez Izabellę Ch., która, będąc pod wpływem alkoholu, wjechała luksusowym mercedesem w przejście podziemne w samym centrum Warszawy. Media obwiniały prowadzącą postępowanie Justynę Koskę-Janusz o pobłażliwość wobec oskarżonej i nieudolność w prowadzeniu sprawy.” Ministerstwo podkreśliło, że „w Sądzie Okręgowym powinni orzekać tylko sędziowie o wysokich umiejętnościach, sprawności i profesjonalizmie”.
Przekroczenie przepisów prawa
Z kolei stanowisko dotyczące "praktyki Ministra Sprawiedliwości dotyczącej obwieszczania o wolnych stanowiskach sędziowskich jest sprzeczna z podstawowymi zasadami ustrojowymi i narusza terminy ustawowe”. "Na skutek zaniechania obwieszczania o wolnych stanowiskach sędziowskich, nieobsadzonych pozostaje obecnie ponad dwieście etatów orzeczniczych” - stwierdzono. KRS oceniła, że prowadzić to może do przewlekłości postępowań. "Obecna praktyka Ministra Sprawiedliwości wykracza poza ramy powszechnie obowiązujących przepisów prawa i poza standardy demokratycznego państwa prawnego jakim jest Rzeczpospolita Polska” - oceniono.