Klich o nagraniu rozmowy Putin - Tusk: Trzymajmy się ziemi, a nie chmur
– Tamtej feralnej nocy byłem w delegacji, ale nie widziałem nikogo, kto by nagrywał, ani też Putina czy Tuska, rozmawiających. Trzymajmy się ziemi, a nie chmur. Mówmy o tym, co jest na ziemi, a nie w kosmosie. Takie działania są surrealistyczne. Nie wiemy nawet, czy takie nagranie było – przekonywał.
W "Gazecie Polskiej" ukazał się wywiad z Antonim Macierewiczem, który ujawnił, że istnieje zapis wideo ze spotkania w Smoleńsku z udziałem m.in. ówczesnych premierów Polski i Rosji: Donalda Tuska i Władimira Putina oraz Siergieja Szojgu, który wówczas piastował stanowisko ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych. "Jestem wstrząśnięty nagraniem wideo ze Smoleńska i wiedzą, jaką ukrywał Donald Tusk" - ocenił szef MON.
„Tusk nawet nie raczył poinformować nikogo o tej rozmowie”
Antoni Macierewicz w rozmowie z Michałem Rachoniem stwierdził, że "Tusk nawet nie raczył poinformować nikogo o rozmowie z Władimirem Putinem i Siergiejem Szojgu". Jak zaznaczył, podczas spotkania z ówczesnym premierem Polski "obaj ci przedstawiciele władz Federacji Rosyjskiej, ale również przedstawiciele specjalnej komisji powołanej przez ówczesnego prezydenta (Dmitrija) Miedwiediewa, mając już wiedzę z czarnych skrzynek, przedstawili przebieg katastrofy". "Bardzo szczegółowo opisywali, jak do niej doszło" – zaznaczył szef MON.
"Może będzie to dla państwa zaskoczeniem, ale nie było w tej relacji i opisie ani słowa na temat brzozy, na temat przewrócenia się samolotu na plecy. Była zaś mowa o tym, że stała się straszna rzecz, ale gdyby samolot leciał trochę dalej, to mógłby zniszczyć fabrykę" - zdradził Macierewicz. Jak podkreślił, "ówczesna relacja Putina i Szojgu jest sprzeczna z ustaleniami MAK-u i komisji Millera" i "pokazuje zupełnie inny przebieg tragedii".