Dwie więzione przez dżihadystów jazydki nagrodzone przez Parlament Europejski
Poza Nadią Murad Basee Taha i Lamiyą Aji Bashar w finale Nagrody im. Sacharowa na rzecz Wolności Myśli znaleźli się także turecki dziennikarz Can Dündar oraz przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew. Od 1988 r. Nagroda im. Sacharowa na rzecz Wolności Myśli przyznawana jest wybitnym aktywistom walczącym o prawa człowieka na całym świecie. O wyróżnienie ubiegają się kandydaci zgłoszeni przez grupy polityczne Parlamentu Europejskiego lub przynajmniej czterdziestu posłów.
Na stronie internetowej PE opublikowane zostały informacje o tegorocznych nagrodzonych. "Nadia Murad Basee Taha i Lamiya Aji Bashar przetrwały niewolę seksualną Państwa Islamskiego (IS), a następnie stały się rzeczniczkami kobiet dotkniętych przemocą seksualną tego ugrupowania. Angażują się one na rzecz społeczności jazydzkiej w Iraku - mniejszości religijnej, wobec której bojownicy IS dopuszczają się ludobójstwa" – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Parlament Europejski.
Niewolnice dżihadystów
Wyróżnione kobiety pochodzą z Kocho w regionie Sindżar. 3 sierpnia 2014 r. bojownicy Państwa Islamskiego wymordowali wszystkich mężczyzn w ich miejscowości. Kobiety i dzieci trafiły natomiast do niewoli.
W listopadzie 2014 r. N. Murad zdołała uciec z pomocą rodziny z sąsiedztwa, która wywiozła ją poza strefę kontrolowaną przez IS, i dotrzeć do obozu dla uchodźców w północnym Iraku, a następnie do Niemiec. Jak informuje PE, rok później, w grudniu 2015 r. N. Murad wystąpiła na pierwszej w historii sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconej handlowi ludźmi, gdzie wygłosiła przejmujące przemówienie opisujące jej doświadczenia. We wrześniu 2016 r. została pierwszą ambasadorką dobrej woli na rzecz godności ofiar handlu ludźmi. Obecnie angażuje się w światowe i lokalne inicjatywy służące pogłębianiu wiedzy o ciężkim losie niezliczonych ofiar handlu ludźmi. W październiku 2016 r. Rada Europy uhonorowała ją Nagrodą Praw Człowieka im. Václava Havla.
W komunikacie Parlamentu Europejskiego czytamy, że L. Aji Bashar kilkakrotnie podejmowała próby ucieczki, zanim udało jej się to ostatecznie w kwietniu dzięki pomocy rodziny, która opłaciła lokalnych przemytników. W czasie ucieczki przed bojownikami IS z granicy kurdyjskiej w kierunku terytorium kontrolowanego przez rząd iracki doszło do eksplozji miny lądowej, wskutek czego zginęły dwie kobiety towarzyszące L. Aji Bashar, a ona sama odniosła obrażenia i niemal straciła wzrok. Na szczęście udało jej się uciec. Następnie wysłano ją na leczenie do Niemiec, gdzie dołączyła do żyjącego rodzeństwa. Od czasu powrotu do zdrowia L. Aji Bashar działa aktywnie na rzecz zwiększenia świadomości o losie wspólnoty jazydów oraz pomaga kobietom i dzieciom, które padły ofiarami niewolnictwa i bestialstwa ze strony IS.
"Ich walka nie była daremna"
– Przyznając Nagrodę Nadii Murad i Lamiyi Aji Bashar, okazujemy, że ich walka nie była daremna i że jesteśmy gotowi do nich dołączyć w walce przeciwko niedoli i brutalności, której dopuszcza się tzw. Państwo Islamskie i której nadal doświadcza wielu ludzi – mówił przewodniczący Martin Schulz, ogłaszając nazwiska laureatek.