Sukces irackiej armii. Około 800 dżihadystów z IS zginęło na polu walki w Mosulu
Setki islamskich bojowników poniosło śmierć w wyniku ofensywy prowadzonej przez armię iracką w Mosulu. Informacje o śmierci kilkuset bojowników potwierdziło dwóch amerykańskich generałów, w tym szefa Centralnego Dowództwa armii Stanów Zjednoczonych Josepha Votela. Według źródeł Stanów Zjednoczonych tzw. Państwo Islamskie miało stracić około 800 bojowników. Iracka armia może się również pochwalić zdobyczami terytorialnymi. W samym tylko pierwszym dniu walk z rąk dżihadystów odbito około 20 okolicznych wiosek.
Generał Stephen Townsed, dowódca wojsk amerykańskich w Iraku powiedział, że od początku ofensywy siły koalicyjne użyły niemal 2100 bomb oraz pocisków moździerzowych.
Armia iracka poniosła jednak straty osobowe. Według szacunkowych danych do tej pory na polu walki zginęło 57 irackich żołnierzy, a około 250 zostało rannych. Generał Townsed ostrzegł jednak przed nadmiernym optymizmem. Podkreślił, że mimo faktycznych sukcesów irackiej ofensywy odniesionych na polu bitwy, droga do odbicia Mosulu z rąk dżihadystów jest jeszcze daleka, a Państwo Islamskie mimo strat nadal pozostaje niezwykle silną organizacją.
"Nasz wróg jest niezwykle silny, ale my też nie jesteśmy słabi"
Irackie siły rządowe wspierane przez kurdyjskich bojowników, sunnickich wojowników oraz szyickie organizacje paramilitarne, we wtorek 18 października w godzinach porannych były już 20 km od południowej granicy miasta. Z informacji agencji Reutera wynika, że w ciągu pierwszej doby prowadzonej operacji zabezpieczono około 20 wiosek na obrzeżach miasta. Dzięki wsparciu amerykańskiej koalicji, koalicji, żołnierzom udało się zbliżyć do miasta. Wtargnięcie do niego utrudniają wybuchy oraz liczne pożary. W czasie walk eksplodował także jeden samochód pułapka. Do sukcesów ofensywy można na pewno zaliczyć zabezpieczenie strategicznego fragmentu drogi łączącego Mosul z Irbilem. – Nasz wróg jest niezwykle silny. Ale my też nie jesteśmy słabi. Oni walczą nie tylko z Kurdami czy szyitami, ale z całym światem. Nie możemy pozwolić im wygrać, robimy to dla dobra całego świata – tłumaczył jeden z generałów Orli Guerin. W tle bitwy o wyzwolenie Iraku spod terroru Państwa Islamskiego przewijają się ostrzeżenia ONZ dotyczące katastrofy humanitarnej. W Mosulu, o który toczą się walki, znajduje się obecnie około 1,5 mln ludności cywilnej.