Partia byłego premiera bierze wszystko. Gruzińskie Marzenie będzie rządzić Gruzją
Druga tura wyborów parlamentarnych w Gruzji miała wyłonić 50 ze 150 deputowanych do parlamentu. 48 przypadło przedstawicielom partii rządzącej, dwa pozostałe kandydatom niezależnym.
Z kolei w pierwszej turze, gdy do obsadzenia było 100 miejsc, 67 mandatów zdobyła partia Iwaniszwilego. Łącznie formacja Gruzińskie Marzenie - Demokratyczna Gruzja zdobyła 115 foteli parlamentarnych, co dało partii większość wystarczającą nie tylko do samodzielnego rządzenia, ale i zmiany konstytucji.
Drugą siłą w zdominowanym przez jedną partię parlamencie będzie ugrupowanie byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego. Formacja zdołała wprowadzić do legislatywy 27 deputowanych. Sojusz Patriotów Gruzji, czyli partia jawnie prorosyjska 6. Ostanie dwa mandaty to politycy niezależni.
Część opozycji zarzuciła partii, która rządziła Gruzją przez ostatnie 4 lata i ponownie zwyciężyłą, fałszerstwa wyborcze.