Niezadowolenie społeczne z powodu... cen cukru. To wierzchołek problemów kraju

Dodano:
Cukier Źródło: Fotolia / HandmadePictures
Napięcie społeczne spowodowane rosnącymi cenami żywności w Egipcie rośnie. Symbolem kryzysu, a zarazem sprzeciwu wobec polityki gospodarczej władz stał się... cukier, a właściwie jego brak.

Od kilku dni w internecie krąży krótkie wideo, które w absurdalny sposób ukazuje problem, z którym zmagają się obywatele północnoafrykańskiego kraju. Nagranie przedstawia nielegalny handel, który na myśl przywodzi sprzedaż narkotyków. Po kilkunastu sekundach okazuje się jednak, ze „diler” w ciemnym zaułku nielegalnie sprzedaje biały cukier.

W minionych tygodniach na polecenie rządu służby zarekwirowały 9000 ton cukru, który miał pochodzić z przemytu. To tylko „wierzchołek góry lodowej”, symbol i punkt wyjścia do opisania sytuacji, z jaką mierzy się Egipt. Jak informuje BBC News, „Egipt przez lata konsumował więcej cukru niż sam go produkował, a różnicę pokrywał importem”. Jednak decyzja o podniesieniu taryf celnych na zagraniczny cukier w połączeniu z jego wysokimi cenami na rynkach globalnych i brakami walutowymi w Egipcie (do kraju przyjeżdża wciąż mniej turystów niż przed 2011 roku, gdy wybuchły protesty w ramach tzw. Arabskiej Wiosny – red.) doprowadziło do sytuacji, w której zaporowa cena produktu finalnego spowodowała brak opłacalności importu cukru do Egiptu.

Pożyczka w zamian za oszczędności

Zdjęcia pustych półek oraz metki cenowe ze sklepów, które jeszcze posiadają zapasy cukru (sprzedawane znacznie drożej aniżeli przed kilkoma tygodniami – red.) rozlewają się w mediach społecznościowych podsycając niezadowolenie społeczne. Sytuację pogarszają braki niektórych leków, ryżu i oleju spożywczego oraz rezygnacja przez rząd z programu dopłat do podstawowych dóbr, co było jednym z warunków przyznania 12 miliardów pożyczki przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Są też sytuacje dramatyczne

Rosnące ceny żywności i sprzeciw wobec nich mają także bardziej dramatyczne oblicze, aniżeli prześmiewczy film w internecie, czy "polubiona" przez tysiące osób strona "Rewolucja biednych" na Facebooku. W Aleksandrii w proteście przeciwko wysokim cenom publicznie podpalił się taksówkarz.

Poważny problem

Narastające niezadowolenie społeczne może doprowadzić do masowych protestów na ulicach, czego Egipt kilkunastokrotnie doświadczał w minionych latach. Co więcej, urzędujące prezydent, podobnie jak jego poprzednicy, jest negatywnie nastawiony do ulicznych protestów. Połączenie wszystkich tych czynników może zagrozić pokojowemu wyjściu Egiptu z kryzysu politycznego i gospodarczego.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...