Szef amerykańskiego wywiadu podał się do dymisji. Odejdzie, gdy Trump zostanie prezydentem
O tym, że na biurku prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki znalazła się dymisja z pełnionego urzędu, szef Wywiadu Narodowego (agencji administracji USA, która nadzoruje i koordynuje działania 16 rządowych agencji wywiadowczych, w tym wojskowych – red.) poinformował podczas posiedzenia komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów. – Złożyłem rezygnację wczoraj wieczorem i czuję się z tym całkiem dobrze. Pozostało mi 64 dni (pełnienia urzędu – red.) – powiedział Clapper. Dodał, że jeśli pracowałby dłużej „prawdopodobnie miałby problemy z żoną”.
James Clapper był czwartym szefem Wywiadu Narodowego (urząd został powołany przez prezydenta George'a W. Busha w 2005 roku – red.). W trakcie swojego urzędowania musiał zmierzyć się m.in. z wyciekiem informacji dotyczących Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (Nsa – red.) spowodowanego przed Edwarda Snowdena. Wówczas przed senacką komisją powiedział, że NSA nie zbierała danych o Amerykanach "świadomie"
Dyrektor Wywiadu Narodowego przed kilku laty doprowadził do zwolnienia ze stanowiska szefa agencji wojskowych generała Michaela Flynna, który ostatnio został nominowany na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa w administracji prezydenta elekta.