Za spowolnienie gospodarcze Kaczyński wini przedsiębiorców, Szydło samorządy. Sasin: Media gonią za newsem
W radiowej rozmowie z Konradem Piaseckim Jacek Sasin został poproszony o rozwinięcie myśli prezesa Kaczyńskiego i premier Szydło, którzy zahamowanie wzrostu gospodarczego tłumaczyli złośliwością "związanych z opozycją przedsiębiorców" i "należącymi do opozycji samorządami". Początkowo twierdził, że wypowiedzi liderów PiS zostały źle odczytane. – Dajmy spokój (...), media gonią za newsem, czyli chcą wyrwać gdzieś jeden fragment, który jest atrakcyjny, który można obracać na wszystkie strony i właśnie takie pytania zadawać. Ale to są jednak wypowiedzi, które zostały wyrwane trochę jednak z szerszego kontekstu – przekonywał poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Chwilę później jednak sam zgodził się ze słowami liderów swojej partii. – Wierzę, że takie przypadki są. Wiem, że są, bo wiem, że pan prezes Kaczyński też mówił o bardzo konkretnych przypadkach, o których ma wiedzę po prostu i to nie jest tak, że to jest gdzieś wyssane z palca i wymyślone. Takie przypadki są – utrzymywał.
– Są tacy przedsiębiorcy, którzy w poprzednim okresie ostatnich ośmiu lat cieszyli się szczególnymi względami władzy, no nie trzeba daleko szukać, wystarczy przesłuchać jeszcze raz te taśmy z „Sowy i przyjaciół” żeby wiedzieć o jakich przedsiębiorcach mówię, którzy dzisiaj pewnie stracili pewnie te bardzo dogodne warunki do inwestowania, jakie im poprzedni rząd stwarzał – powiedział w radiu Jacek Sasin. - Ale oczywiście są również inne powody spowolnienia inwestycji - dodał. Wymienił między innymi oczekiwanie na nową perspektywę unijną, Brexit oraz wybory w USA.