Rząd zajmie się ustawą dezubekizacyjną. Niższe emerytury dla 32 tys. byłych funkcjonariuszy
– Rząd PiS przywraca normalność również w tym obszarze – podkreśliła szefowa rządu. Jak wskazała, już podczas kampanii wyborczej PiS zapowiadał przywrócenie sprawiedliwości społecznej w stosunku do ludzi gnębionych, prześladowanych w czasie PRL. – To oni poświęcali swoje życie, kariery, byśmy dziś mogli mówić, że żyjemy w wolnym państwie. A polskie państwo przez lata o nich zapominało. Dziś przywracamy sprawiedliwość społeczną. Ci, którzy byli prześladowcami, zostaną potraktowani przez państwo polskie tak, jak na to zasłużyli – wskazała premier.
Również szef MSWiA podkreślił, że projekt w tej sprawie jest urzeczywistnieniem konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej. – Projekt, który został przygotowany przy udziale IPN, zawiera katalog instytucji, stanowisk, które były związane z utrzymaniem aparatu opresji państwa totalitarnego, jakim był PRL. Dotyczy 32 tys. osób, które pobierają emerytury, renty lub renty rodzinne – poinformował minister.
Mariusz Błaszczak zaznaczył, że najwyższa emerytura w tym systemie będzie wynosiła tyle, ile przeciętna emerytura w ZUS. Jak wskazał, chodzi przede wszystkim o SB i służby pokrewne. – Podobnie będzie z rentą i rentą rodzinną, które kształtują się na poziomie 1500 i 1700 złotych – tłumaczył minister.
Nawet 19 tys. złotych emerytury
– To sprawiedliwość społeczna, która zostanie wprowadzona dopiero teraz. Po wielu latach, przez które ludzie, którzy walczyli o wolność naszej ojczyzny, często pobierali o wiele niższe świadczenia niż ci, którzy pracowali na rzecz aparatu opresji – podkreślił szef MSWiA. Jak wskazał, na mocy obowiązujących obecnie ustaw, najwyższe emerytury sięgają 19 tys. złotych. – W przedziale powyżej 12 tys. złotych są 32 świadczenia, a miedzy 6-12 tys. złotych wypłacanych jest ponad 1300 świadczeń tego rodzaju. To pokazuje, że ten system był niesprawiedliwy, że należy go zmienić – tłumaczył Mariusz Błaszczak. Jak podkreślił, z obniżenia emerytur były funkcjonariuszom płyną spore oszczędności dla budżetu – do pół mld złotych rocznie.