W pasiaku w tanecznym show. Żona rzecznika Kremla znieważyła ofiary Holocaustu

Nawka, utytułowana łyżwiarka, występuje w emitowanym w rosyjskiej telewizji programie, w którym specjaliści uczą gwiazdy jazdy figurowej na lodzie. Co tydzień pary przygotowują nowy układ. Żona rzecznika Kremla partneruje znanemu w Rosji aktorowi Andriejowi Burkowskiemu. Ich propozycja wprawiła widzów w osłupienie nie ze względu na wartość artystyczną pokazu, ale z powodu kontrowersyjnych strojów, jakie mieli na sobie.

Partnerka Dmitrija Pieskowa i aktor byli bowiem ubrani w kostiumy wyglądające jak pasiaki, które nosili więźniowie obozów koncentracyjnych. Na ramionach mieli gwiazdy Dawida. Charakteryzacja podkreśliła ich rysy twarzy, a uczestnicy wyglądali, jakby byli wygłodzeni i wycieńczeni. W prześmiewczej choreografii zatańczyli do piosenki znanej z filmu "Życie jest piękne". W pewnym momencie Nawka wykonała gest, jakby strzelała do swojego partnera, a ten udawał, że został ranny. Sama Nawka występ określiła mianem "hołdu" dla ulubionej piosenki. Jej odczucia nie podzielali jednak widzowie.

W licznych komentarzach wskazywano na niestosowność łączenia obozowej stylistyki z tanecznym show. Nawce wytykano "brak wrażliwości" oraz "brak taktu". Izraelski portal Haaretz cały występ określił mianem "odrażającego". Wśród głosów krytyki pojawiły się też wezwania do publicznych przeprosin.