Badał katastrofę smoleńską, jest wniosek o odebranie mu doktoratu. "Zemsta dobrej zmiany"
W opinii Czesława Mroczka, wniosek o o odebranie tytułu doktora Maciejowi Laskowi, byłemu przewodniczącemu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych to „zemsta »dobrej zmiany«”. „W czasach PIS-u rząd będzie ustalał, kto może być naukowcem, a kto nie” - dodał.
Grażyna Palczak, rzecznik WAT w rozmowie z portalem TVN24.pl odniosła się do tej informacji i wskazał, że wniosek złożył, w imieniu grupy profesorów, profesor Włodzimierz Klonowski, który pracuje w Instytucie Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej Polskiej Akademii Nauk. Wnioskiem zajęła się 23 listopada Rada Wydziału Mechatroniki i Lotnictwa WAT. Stwierdziła ona, że nie posiada uprawnień do procedowania nad wnioskiem i zająć się nim może jedynie Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów, choć zarzuty nie wyczerpują katalogu podstaw do odebrania tytułu wymienionych w art. 145 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego.
Maciej Lasek od 2012 roku do roku 2016 zajmował stanowisko przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Zajmował się m.in. badaniem katastrofy smoleńskiej. Wcześniej w latach 2010-2011 był zastępcą szefa podkomisji Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego powołanej w celu wyjaśniania katastrofisty smoleńskiej. Pracował także jako biegły przy wyjaśnianiu katastrofy w Mirosławcu.