Kijowski: Porównanie obecnej władzy do władzy gen. Jaruzelskiego nie wydaje się dość absurdalne
Kijowski stwierdził, że „jest bardzo duże zainteresowanie udziałem w manifestacjach KOD, które odbędą się 13 grudnia”. – Wielu Polaków deklaruje potrzebę wzięcia udziału. W ciągu kilku dni liczba miejsc, w których będziemy demonstrować, wzrosła z 37 do ponad 50. Do tego dochodzi jeszcze kilka miast poza Polską – tłumaczył.
„Chcemy symbolicznie spiąć dwa 13 grudnie”
– W Warszawie na demonstracji czy marszu będziemy szli spod dawnej siedziby KC PZPR pod obecną siedzibę PiS. W ten sposób chcemy symbolicznie spiąć dwa 13 grudnie: 1981 roku z 2016 rokiem. Chcemy pokazać, że jest ośrodek polityczny, który steruje poza strukturami państwa odbieraniem praw obywatelom, ograniczeniem ich praw i swobód poza konstytucyjnym i poza prawnym – wyjaśnił Mateusz Kijowski. Lider KOD stwierdził, że „porównanie obecnej władzy do władzy gen. Jaruzelskiego nie wydaje się dosyć absurdalne”. – Oczywiście nikt nie strzela w tej chwili, nie ma wojska na ulicach, natomiast jeżeli popatrzymy na to, co dowiedzieliśmy się w ostatnich dwóch dniach tzw. reformą prawa, reformą systemu w Polsce zajmuje się dzisiaj prokurator stanu wojennego, który się podpisywał pod aktami oskarżenia wobec działaczy opozycyjnych – podkreślił.
Czemu służy zamieszanie wokół płk. Mazguły?
Zapytany o kontrowersyjne wypowiedzi pułkownika Adama Mazguły na temat stanu wojennego Kijowski przytoczył oświadczenie wojskowego, które „wydał po tym dosyć bezprzykładnym ataku, który został na niego przypuszczony”. – On oczywiście nigdy nie chwalił stanu wojennego i przeprosił za to, w jaki sposób została zrozumiana jego wypowiedź – tłumaczył lider KOD dodając, że
„całe to zamieszanie wokół płk. Mazguły służy wyłącznie temu, żeby przykryć to, co jest napisane w odezwie”.
„Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy”
Komitet Obrony Demokracji opublikował w sobotę, 3 grudnia, apel lidera ruchu Mateusza Kijowskiego, a także polityków, związkowców i artystów, w którym wzywają oni Polaków do wyjścia na ulice oraz protestu obywatelskiego 13 grudnia. „Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy” – napisano w apelu zamieszczonym na profilach Komitetu Obrony Demokracji oraz jego lidera Mateusza Kijowskiego. Cała odezwa jest zatytułowana "Stop dewastacji Polski".
Podpisani pod listem zaapelowali, by Polacy wyszli na ulice 13 grudnia. „ Pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem. I nie dajmy się, jak pamiętnego 13 grudnia ’81 roku, ustawić przeciwko sobie, nie dopuśćmy do żadnej konfrontacji” - wezwano w tekście.
List, który zakończono słowami: „ Dość kompromitowania Polski na arenie międzynarodowej! Dość tłamszenia wolności i demokracji! Dość tego szaleństwa!”, podpisali m.in. szef ZNP Sławomir Broniarz, Władysław Frasyniuk, Krystyna Janda, Jacek Jaśkowiak, Jacek Karnowski, Mateusz Kijowski, Marta Lempart, Ryszard Petru, Krzysztof Pieczyński Grzegorz Schetyna, Aleksander Smolar oraz Lech Wałęsa.