Kosiniak-Kamysz komentuje doniesienia o prośbie o interwencję z zagranicy. „Była wzmianka o instytucjach europejskich, ale...”

Dodano:
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się na Facebooku do informacji o rzekomym apelu opozycji do Rady Europy i Parlamentu Europejskiego z prośbą o „pilną interwencję”.

Dziennikarz "Do Rzeczy" we wtorkowym tekście poinformował, że 16 grudnia, gdy rozpoczął się protest w Sejmie, parlamentarzyści dwóch opozycyjnych klubów – Platformy Obywatelskiej i.Nowoczesnej, mieli gotową odezwę. Apel, skierowany do "instytucji brukselskich" miał stanowić wezwanie do pilnej interwencji. Na jego wspólne zaprezentowanie mieli nie zgodzić się politycy Kukiz15 i PSL, co potwierdzili w tekście.

Jak pisze Władysław Kosiniak-Kamysz, w jednym z draftów wspólnego stanowiska opozycji była wzmianka o instytucjach europejskich, jednak nie było ani słowa o obcej interwencji. Jak dodał, PSL nie zgodził się na owy zapis i został on ostatecznie wykreślony z dokumentu, który traktował o proteście w sprawie obostrzeń dla dziennikarzy, trybu przyjęcia budżetu oraz wykluczenia z obrad posła Michała Szczerby. „W Polskim Stronnictwie Ludowym uważamy, że polskie spory musimy rozwiązywać sami. Mogę jedynie wyrazić ubolewanie, że taką samą postawą nie wykazało się PiS, gdy forsowało w Parlamencie Europejskim wysłuchania publiczne w polskich sprawach”  – dodał na koniec szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Portal Onet.pl opublikował wcześniej roboczą wersję dokumentu, który miał zostać skierowany do marszałka Sejmu. „Wobec łamania Konstytucji i regulaminu Sejmu przez Marszałka i większość sejmową podejmiemy kroki prawne przed sądami w kraju i trybunałami międzynarodowymi”  – możemy w nim przeczytać.

Z kolei politycy Platformy Obywatelskiej na swoich portalach społecznościowych opublikowali finalną wersję dokumentu, podpisaną przez liderów PO, Nowoczesnej oraz PSL.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...