PO chce wyjaśnień od Szydło w sprawie inwigilacji demonstrantów
„Osoby szykanowane lub ścigane przez "państwo PiS" za udział w protestach mogą liczyć na pomoc prawną” - napisał na Twitterze poseł PO Arkadiusz Myrcha.
Ponadto Platforma Obywatelska oczekuje od premier Beaty Szydło informacji, kto podjął decyzje o inwigilacji demonstrantów oraz posłów opozycji w czasie ostatnich protestów. Pismo do szefowej rządu w tej sprawie opublikował na Twitterze Sławomir Neumann.
Przed dwoma dniami policja opublikowała wizerunki kolejnych osób, które poszukiwane są w związku z „naruszeniem porządku prawnego”. Jak wówczas informowano, ma to związek ze śledztwem w sprawie wydarzeń związanych z naruszeniami porządku prawnego w dniach 16/17 grudnia 2016 roku przed gmachem Sejmu RP. Jak podaje RMF FM, chodzi m.in. o blokowanie aut posłów Prawa i Sprawiedliwości. Demonstrujący przed parlamentem uniemożliwiali im w ten sposób do późnych godzin nocnych opuszczenie gmachu Sejmu po głosowaniu w Sali Kolumnowej. W tym samym czasie rozpoczynał się trwający do 12 stycznia protest opozycji.
Publikacja przez policję wizerunków osób, które protestowały pod Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia, wzbudziła kontrowersje. – To skandal, zastraszanie obywateli – skomentował na antenie Polsat News Paweł Zalewski z PO. W środę na konferencji prasowej szef MSWiA poinformował, że dotychczas zidentyfikowano już 80 osób.
O cel publikacji zdjęć protestujących pytany był w środę minister Mariusz Błaszczak. Jak wskazał, „polska policja zidentyfikowała już 80 osób w Warszawie”. Jak zaznaczył, policja liczy na to, że osoby, których wizerunki zostały upublicznione, same się zgłoszą.