Mike Pompeo nowym szefem CIA. „Rozszerzone techniki przesłuchań” wrócą do łask?
Nominowany przez prezydenta Donalda Trumpa na szefa CIA Mike Pompeo został w poniedziałek zaprzysiężony przez wiceprezydenta Mike'a Pence'a. Oficjalny akt miał miejsce tuż po zatwierdzeniu kandydatury przez Senat większością 66 do 32 głosów.
Przeciwnicy kandydatury Pompeo podnosili, że nie miał on nic przeciwko stosowaniu tzw. rozszerzonych technik przesłuchań, uważanych za tortury. Senatorzy Demokratów podejrzewają go także o chęć większej inwigilacji społeczeństwa. – Popierał ekstremalne działania, które zasadniczo podważałyby swobody i wolności naszego narodu, nie czyniąc nas bardziej bezpiecznymi – przekonywał senator stanu Oregon Ron Wyden.
Nowy szef CIA zapewniał jednak, że będzie sprzeciwiał się prezydentowi Trumpowi w sprawie wykorzystywania tortur w śledztwach. Jeszcze jako prezydent-elekt, Trump zapowiadał przywrócenie zakazanych przez Kongres i uważanych powszechnie za tortury technik. Pompeo przedstawił także jasny pogląd co do polityki Rosji. Jego zdaniem wschodnie mocarstwo „agresywnie zaznacza swoją pozycję”, m.in. przez zagrażającą Europie inwazję na Ukrainę.