Kłopoty kandydata na prezydenta Francji. Wszczęto śledztwo ws. jego żony
Dotychczas kampania Fillona przebiegała bez kryzysów, wszystko zmieniło się po publikacji satyrycznego tygodnika „Le Canard Enchaine”, który opisał, że żona kandydata na prezydenta Francji, Penelope, przez lata była wynagradzana z parlamentarnych funduszy za fikcyjną pracę. Penelope Fillon otrzymała łącznie ok. 500 tys. euro – najpierw pełniła funkcję parlamentarnej asystentki męża (lata 1998-2002), a potem jego następcy.
W środę, 25 stycznia, prokuratorzy z Paryża poinformowali, że wszczynają śledztwo w sprawie żony Fillona. „W związku z tą publikacją, rozpoczęliśmy wstępne dochodzenie w sprawie sprzeniewierzenia funduszy publicznych, nadużycia majątku i ukrywania tych przestępstw” – przekazała prokuratura.
Fillon, w przeszłości premier Francji, pytany przez dziennikarzy o komentarz do sprawy, odpowiedział: – Widzę, że sezon na „śmierdzące bomby” właśnie się zaczął. Wcześniej Fillon wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że tak szybka decyzja o wszczęciu dochodzenia „spowoduje wyciszenie tej kampanii oszczerstw i położy kres bezpodstawnym oskarżeniom”.
Wybory prezydenckie we Francji
Jak na razie wiadomo, w prezydenckich wyborach we Francji wystartuje Francois Fillon, kandydat centroprawicy, Marine Le-Pen z prawicowego Frontu Narodowego, kandydat niezależny, były minister gospodarki Francji, Emmanuel Macron oraz obecny premier Francji Manuel Valls.
Pierwsza tura wyborów odbędzie się w niedzielę 23 kwietnia, a druga dwa tygodnie później - 7 maja 2017 roku. Mandat urzędującego prezydenta Francoisa Hollande'a wygasa 15 maja 2017 roku.