Atak na żołnierza w centrum Paryża. Napastnik krzyczał: Allahu akbar
Jak poinformował prefekt paryskiej policji Michel Cadot, w 1. dzielnicy Paryża doszło do ataku na żołnierza patrolującego okolicę. Przed wejściem do Carrousel de Louvre podszedł do niego mężczyzna z dwoma plecakami. Z jednego z nich wyciągnął maczetę i krzycząc "Allahu akbar" lekko ranił mundurowego.
Żołnierz odpowiedział ogniem. Napastnik jest poważnie ranny. Kula przeszła przez powłoki brzuszne. Została udzielona mu pomoc. Równocześnie zdecydowano a jego aresztowaniu. Przybyłe na miejsce jednostki specjalne nie odnalazły żadnych materiałów wybuchowych w przedmiotach należących do napastnika.
Z powodu zagrożenia atakiem terrorystycznym, zdecydowano o ewakuacji okolicy, w tym muzeum oraz podziemnego centrum handlowego (właśnie Carrousel du Louvre - red.), gdzie znajduje się słynna odwrócona szklana piramida. Ponadto cała okolica, w której znajduje się słynne muzeum została zablokowana przez służby bezpieczeństwa.
Zanim ujawniono wszystkie powyższe informacje, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji apelowało o powstrzymanie się przed podawaniem niesprawdzonych doniesień.
Żołnierze ulice Paryża patrolują bez przerwy od 13 listopada 2015 roku w ramach operacji Sentinelle. To odpowiedź na zamachy, które wówczas miały miejsce w stolicy Francji oraz element trwającego w kraju nad Sekwaną od tego czasu stanu wyjątkowego. Równocześnie Sentinelle to kontynuacja trzydniowej operacji (7,8,9 stycznia 2015 roku - red.) rozpoczętej po ataku na redakcję „Charlie Hebdo”.