Zdechła najstarsza ryba akwariowa na świecie. Przeżyła ponad 84 lata
„Pogrążeni w smutku dzielimy się bardzo przykrą wiadomością. Wczoraj pożegnaliśmy jednego z najbardziej lubianych członków naszej rodziny – Dziadka. Nasz zespół opieki został zmuszony do podjęcia niezwykle trudnej decyzji o eutanazji. Jest nam bardzo przykro, ponieważ Dziadek był naszym najstarszym i najukochańszym podopiecznym. To niezwykłe, że w ciągu tych wszystkich lat rybę obejrzało blisko 100 milionów odwiedzających nasze akwarium Shedd” – czytamy w oficjalnym komunikacie placówki.
Z informacji udzielonych przez przedstawicieli akwarium wynika, że Dziadek poczuł się źle siedem dni temu. Początkowo
miał problemy z apetytem, jednak w następnych dniach pojawiły się kolejne dolegliwości w tym m.in. problemy z narządami wewnętrznymi. Z uwagi na pogarszający się stan zwierzęcia, lekarza z chicagowskiego akwarium podjęli decyzję o eutanazji. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że działanie to było wymuszone koniecznością zapewnienia Dziadkowi dobrych warunków życia. Weterynarze chcieli również skrócić cierpienie ryby. Uznawany za najstarszą rybę akwariową na świecie rogoząb australijski żył w akwarium w Chicago do 1933 roku. Dziadek ważył 11 kilogramów i mierzył blisko 1,2 metra.