Kaczyński odpowiada posłom: Tak, jesteśmy ludzkimi panami. Bo jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych

Dodano:
Marek Kuchciński, Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak po wygraniu głosowania w Sejmie Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Podczas debaty nad odwołaniem Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu w imieniu Prawa i Sprawiedliwości stanowisko klubu prezentował Jarosław Kaczyński. Sporą część przemówienia poświęcił na polemikę z Grzegorzem Schetyną. Stwierdził nawet, że byłby w stanie wygłosić przemówienie szefa PO, gdyby naniesione zostały na nie niewielkie zmiany.

Wniosek PO o odwołanie Kuchcińskiego przedstawiał przewodniczący PO. Grzegorz Schetyna. Przewodniczący PO zaczął od zdefiniowania słowa „upadek”, które jego zdaniem pasuje do Prawa i Sprawiedliwości. – Nie mówimy dzisiaj tylko o marszałku Kuchcińskim, o tych kilkunastu miesiącach. Chodzi o to, żeby pokazać, jak wy zajmujecie się Polską. Jak w soczewce widać państwo PiS – mówił, wymieniając m.in. gospodarkę, prawa kobiet, czy sądownictwo.

Zdaniem Schetyny jednym z elementów upadku państwa prawa i demokracji, było zachowanie marszałka Marka Kuchcińskiego 16 grudnia. – To, co się wtedy wydarzyło, jest odbiciem modelu państwa PiS, które przygotowaliście i realizujecie. To państwo PiS w pigułce. To polityka patologii, którą prowadzicie. Polityka, która unika normalnej debaty, w której parlament nie służy do wymiany poglądów, sporu politycznego, tylko do narzucania swojej woli. Przykładem takiej polityki jest marszałek Kuchciński – zaznaczył Schetyna.

„To była niezwykle celna charakterystyka”

W imieniu klubu PiS odpowiedział Jarosław Kaczyński. – Ja chciałbym panu – bo jednak warto tego słowa używać – Schetynie podziękować. Bo on znakomicie scharakteryzował 8 lat rządów PO w Sejmie. Naprawdę, to była niezwykle celna charakterystyka. Tego całkowitego odrzucania praw opozycji, tego mówienia, że opozycja powinna być anihilowana. Tego przypominania ciągle: wygrajcie wybory. No to wygraliśmy. Także serdeczna wdzięczność – zwrócił się do Grzegorza Schetyny. Prezes PiS stwierdził, że po niewielkich zmianach mógłby wygłosić przemówienie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. – Tylko PO zamiast PiS i może niektóre nazwiska bym zmienił – stwierdził Kaczyński.

– Jeżeli warto się nad czymś zastanowić, bo mamy tylko chwilę, to być może nad tym fenomenem całkowicie fałszywej świadomości. Bo ja przypuszczam, nie jestem pewien, ale przypuszczam, że pan być może wierzy w to, co pan mówi – zwrócił się do Schetyny, czym wywołał wesołość na sali. Uśmiech zagościł nawet na ustach zaatakowanego szefa PO. – I to jest rzecz opisana w socjologii, filozofii politycznej jako fałszywa świadomość – spuentował.

Ludzcy panowie

W dalszej części przemówienia Kaczyński zarzucił opozycji, że 16 grudnia łamała ona Konstytucję i regulamin, a teraz zarzuca to marszałkowi Sejmu. – To sprawa, którą warto zbadać choćby z punktu widzenia psychologii – stwierdził. Prezes PiS zaznaczył, że PO zachowywała się jak Samoobrona, ale nie wyciągnięto wobec niej konsekwencji. – Myśmy nie użyli wobec was siły – zwrócił się do opozycji. Na głosy z sali odpowiedział: – Tak, jesteśmy ludzkimi panami. Bo  jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych – powiedział Kaczyński, przy burzliwej reakcji posłów.

Wracając do istoty sporu, prezes PiS wskazał, co uważa za zalety marszałka. – Marszałek Kuchciński pracuje na niwie likwidacji tego zespołu patologicznych relacji społecznych, które się nazywają postkomunizmem i dlatego będzie miał piękne miejsce w polskiej historii. I dlatego dziś pozostanie marszałkiem Sejmu – zakończył Kaczyński.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...