Szkocja traci cierpliwość. Premier mówi o drugim referendum i ostrzega Londyn
Agencja Reutera przypomina, że Nicola Sturgeon już wcześniej zapowiadała, że jeśli założenia „twardego Brexitu” spowodują zamknięcie się Szkocji na otwarty rynek Unii Europejskiej, szkocki rząd będzie dążył do przeprowadzenia drugiego referendum ws. niepodległości.
O możliwości zorganizowania kolejnego głosowania Nicola Sturgeon pisała w artykule opublikowanym na łamach dziennika „The Times”. Podkreśliła, że od czasu referendum ws. Brexitu złamano co najmniej dwa założenia – gwarancję partnerskiego traktowania w ramach Wielkiej Brytanii oraz utrzymanie członkostwa w UE. „Nadal szukamy kompromisu z brytyjskim rządem. Nie jest za późno, aby zmienił swój kurs, ale czas ucieka” – oceniła Sturgeon. Jej zdaniem władza w Szkocji wykazała się do tej pory dobrą wolą, ponieważ czekała na pierwsze decyzje Wielkiej Brytanii po referendum dot. Brexitu. Sturgeon przekonywała, że brytyjskie władze postanowiły przeprowadzić wszystkie procedury po swojemu, bez konsultacji z narodowymi administracjami.
W październiku 2012 roku ówczesny premier Wielkiej Brytanii David Cameron oraz Alex Salmond podpisali w Edynburgu porozumienie, na mocy którego referendum odbyło się 18 września 2014 roku. W przeprowadzonym głosowaniu ponad 55 proc. Szkotów opowiedziało się za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie.