Śmiertelny wypadek w bazie wojskowej w Redzikowie. Kto poprowadzi śledztwo?
Sprawę wyjaśniać mogli w całości Amerykanie, słupska prokuratura rejonowa lub wojskowy wydział jednostki prokuratury w Gdyni. Ostatecznie zdecydowano, że śledztwo poprowadzi słupska prokuratura rejonowa.
Śledczy z prokuratury rejonowej prowadzili już wczoraj oględziny, podczas gdy Żandarmeria Wojskowa zabezpieczała dowody. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zmarły mężczyzna obsługiwał maszynę do utwardzania gruntu. Wówczas potrącić go miał kierowca jednego z pojazdów przejeżdżających przez plac budowy.
Ambasada USA w Polsce wydała już oświadczenie w sprawie tragedii. „W imieniu rządu Stanów Zjednoczonych Ambasada USA w Warszawie składa najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie ofiary wypadku, do jakiego doszło dziś w Redzikowie” – czytamy. „Polskie i amerykańskie władze ściśle współpracują w celu dokładnego wyjaśnienia zdarzenia oraz ustalenia, jak w najlepszy sposób przeciwdziałać podobnym tragediom w przyszłości i zapewniać bezpieczeństwo Polakom i Amerykanom pracującym wspólnie w Redzikowie. Wszyscy łączymy się w bólu w związku ze śmiercią polskiego pracownika, który zginął w wypadku, i dziękujemy polskiemu narodowi i polskim władzom za udzielone wsparcie” – napisano.
Budowa bazy amerykańskiej w Redzikowie zaczęła się oficjalnie w połowie maja 2016 roku. Tarcza antyrakietowa ma osiągnąć gotowość bojową wiosną 2018 roku. Służyć ma tam 300 żołnierzy US Navy, przy wsparciu polskiego Batalionu Ochrony Bazy.