Kopacz: Ciekawi mnie, co wie Macierewicz. On uprawiał politykę na nieostygłych ciałach swoich przyjaciół

Dodano:
Posłowie Platformy Obywatelskiej: Rafał Trzaskowski i Ewa Kopacz Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
– Macierewicz po katastrofie smoleńskiej bardzo szybko wrócił do Warszawy i tutaj zaczął uprawiać politykę na jeszcze nieostygłych ciałach swoich przyjaciół – stwierdziła na antenie Polsat News była premier, poseł PO, Ewa Kopacz.

Posłanka Platformy Obywatelskiej komentowała wtorkowe wydarzenia, m.in. złożenie przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza zawiadomienia w sprawie podejrzenia zdrady dyplomatycznej ws. katastrofy smoleńskiej wobec Donalda Tuska.

Te oskarżenia zdaniem byłej premier to tak naprawdę „lekarstwo serwowane przez Macierewicza dla Kaczyńskiego na jego frustracje”. Jak wyjaśniała, Jarosław Kaczyński nie zapomina przegranych. – Po raz kolejny przegrał z Tuskiem, chociażby ws. wyboru szefa Rady Europejskiej (...) W związku z tym trzeba mu podać lekarstwo, trochę na jego frustracje, trochę na jego zły humor, żeby uczucie porażki złagodzić – mówiła Kopacz i dodała, że właśnie dlatego po raz kolejny zdecydowano się uderzyć w Donalda Tuska.

„Polityka na nieostygłych ciałach”

– W sobie (Macierewicz – red.) nie znajduje żadnej winy, oczywiście. Rozgrzesza siebie i cały zespół (ds. katastrofy smoleńskiej – red.), który powołał, a za który płacimy oczywiście my – obywatele – powiedziała Kopacz w Polsat News.

W pewnym momencie rozmowy byłej premier przypomniano, że to Platforma Obywatelska rządziła, gdy doszło do katastrofy smoleńskiej. – Tego nikt nie neguje. Rządziła PO, a pan Macierewicz był w Sejmie. I pan Macierewicz zamiast pojechać i dopilnować spraw w Moskwie lub w Smoleńsku, to bardzo spieszył do tego, żeby wrócić do Warszawy i tu zaczął uprawiać politykę na jeszcze nieostygłych ciałach swoich przyjaciół – odpowiedziała była premier. Kopacz skwitowała, że „jest ciekawa, co takiego wie pan Macierewicz, co pozwala mu być tak bezkarnym w tym rządzie”.

Źródło: Polsat News
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...