Gdzie się podział „ciepły człowiek”? Polskie MSZ „zaniepokojone” sytuacją na Białorusi
Jeszcze na początku grudnia ubiegłego roku zespół polskich parlamentarzystów udał się na Białoruś, aby zacieśniać więzi z politykami tego kraju. Marszałek Senatu Stanisław Karczewski po powrocie do Polski określił nawet Aleksandra Łukaszenkę mianem „ciepłego człowieka”. O lepsze kontakty z naszym wschodnim sąsiadem zabiegał również minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. W rozmowie z tygodnikiem „Wprost” szef polskiej dyplomacji zapewniał, że „chce się ułożyć z Białorusią”.
W kontekście sobotnich aresztowań demonstrantów w Mińsku, nie dziwi sobotni komunikat polskiego MSZ, w którym tłumaczy się dotychczasowe działania polskich polityków oraz potępia sposób postępowania z opozycją. „W ostatnim roku Polska zainicjowała ożywienie dialogu politycznego z Białorusią kierując się wskazaniami podpisanego przed ćwierćwieczem traktatu o dobrym sąsiedztwie oraz sygnałami władz białoruskich o ich intencjach poprawy relacji Białorusi z UE” – czytamy w komunikacie.
„Szczególnie w ostatnich dniach polscy dyplomaci kilkakrotnie poruszali z partnerami w Mińsku zagadnienia relacji dwustronnych i z Unią Europejską, a także temat protestów społecznych na Białorusi. 15 marca tego roku wiceminister spraw zagranicznych Marek Ziółkowski rozmawiał ze swoim białoruskim odpowiednikiem – wiceministrem Olegiem Iwanowiczem Krawczenką. W ubiegłym tygodniu z ambasadorem Białorusi w RP spotkał się dyrektor Departamentu Wschodniego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Na wartość wolności zgromadzeń oraz dialogu z opozycją zwrócił uwagę wiceminister Ziółkowski w rozmowie z ambasadorem Białorusi w dniu 21 marca” – czytamy dalej.
„Z zaniepokojeniem rejestrujemy przypadki aresztowań niezależnych działaczy i dziennikarzy. Apelujemy o poszanowanie praw człowieka oraz podstawowych zasad obywatelskich. Przypominamy, że Unia Europejska postanowiła zawiesić reżim sankcyjny w oparciu o pozytywne sygnały płynące z Mińska. Wyrażamy nadzieję, że Białoruś utrzyma obrany przed rokiem kurs dialogu” – kończą swoją wiadomość urzędnicy ministerstwa.