Deresz: Prezydent nie stara się o zwrot wraku. Nie uścisnę mu ręki. 10 kwietnia zostanę w domu
Paweł Deresz nie był usatysfakcjonowany ustaleniami prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej, przedstawionymi w poniedziałek na konferencji prasowej. Uważa, że oskarżenia kierowane pod adresem kontrolerów lotu są bezpodstawne. – Na pewno nie przyszłoby im do głowy, żeby dokonać zamachu na głowę polskiego państwa. Nie ma najmniejszych dowodów, że któryś z trójki powiedział „śmiało, zmieścicie się”. To raczej strona polska to powiedziała – przyznał na antenie Polsat News.
– Szczególnie nie byłem zadowolony z pana prokuratora Pasionka, który miał okazję w 2010 roku zasugerować konieczność przeprowadzenia ekshumacji, ale niestety nie zrobił tego. Mam wielkie pretensje do pana prokuratura – powtarzał Deresz. Zaznaczył jednak, że zespół prokuratorów dokonał o wiele więcej, niż w tym samym czasie sowicie wynagradzana podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza. – Ten zespół otrzymał ponad milion trzysta tysięcy złotych, a nawet nie pofatygował się do Smoleńska, żeby na własne oczy zobaczyć jak wygląda wrak. Nie spodziewam się niczego nowego, bo gdyby coś znaleziono, już by się tym podzielono – stwierdził.
„Już dosyć przeżywania tej tragedii”
Paweł Deresz zapowiedział także, że 10 kwietnia podczas celebrowanej przez rząd PiS rocznicy katastrofy smoleńskiej zamierza zostać w domu. – Zostałem zaproszony przez pana prezydenta na uroczystości, które odbędą się 10 kwietnia i odmówiłem. Nie chciałbym się spotkać i uścisnąć dłoni człowiekowi, który nie szanuje konstytucji, który nie robi nic albo prawie nic w sprawie sprowadzenia wraku do Polski, który lekceważy wszystko, co robi pan Macierewicz z polską armią, niestety armia jest w rozkładzie – oceniał.
Skrytykował także pomysł uczynienia 10 kwietnia dniem wolnym od pracy. – To jest dzień żałoby, a nie radości, a dzień wolny zawsze nam się kojarzy z radością. Myślę, że polskie społeczeństwo ma już dosyć przeżywania tej tragedii i jest mnóstwo innych spraw, którymi powinno się zająć – podsumował.