Morawiecki: W ciągu 1,5 roku do Świnoujścia zawita gazowiec USA
Jak mówił Mateusz Morawiecki w Stanach Zjednoczonych spotkał się m.in. z sekretarzem Perrym odpowiedzialnym za energię, z sekretarzem Wilburem Rossem odpowiedzialnym za handel i gospodarkę i Janet Yellen, czyli przewodniczącą Rezerwy Federalnej. – Z sekretarzem Perrym rozmawialiśmy między innymi o transporcie gazu do Polski. Nam bardzo zależy na dywersyfikacji, na uniezależnieniu się od gazu rosyjskiego. Wiemy, jakiemu szantażowi podlegamy, my, Ukraina, kraje Europy – mówił. – Hasłem przewodnim w Waszyngtonie jest dzisiaj nie tylko free trade, czyli wolny handel, ale też fair trade, czyli handel sprawiedliwy, uczciwy, oparty o partnerskie zasady. I my jesteśmy traktowani jako kraj, który chce handlować i prowadzić biznes ze Stanami Zjednoczonymi na uczciwych zasadach – zaznaczył Morawiecki.
Morawiecki ocenił, iż to bardzo prawdopodobne, że gazowce ze Stanów Zjednoczonych dobijać będą do gazoportu w Świnoujściu. – Tutaj muszą być jeszcze warunki cenowe odpowiednio dla nas skonstruowane, bo nie chcemy kupować za każdą cenę, tylko chcemy mieć tą alternatywną drogę zakupu gazu, ale jednocześnie chcemy, żeby cena była odpowiednia dla polskich klientów, dla polskiego przemysłu – tłumaczył. – Myślę, że w ciągu roku, 1,5 roku jest bardzo możliwe, że do niedawna otwartego terminala LNG w Świnoujściu zawita taki gazowiec i będziemy przez to bardziej niezależni – dodał.
Wicepremier wspominał również o tym, że rozmowy dotyczyły inwestycji. Poinformował, że „wiele drzwi zostało otwartych i resort jest po kilkunastu bardzo obiecujących rozmowach” . – Niektóre z nich mogą się w ciągu paru miesięcy zakończyć decyzją i myślę, że będą to bardzo pozytywne decyzje – zdradził.
Jak mówił minister finansów, głównie zależy mu na inwestycjach, które tworzą wysokopłatne miejsca pracy i przyciągają kapitał zaawansowany technologicznie. – I o tym właśnie, o tego typu inwestycjach rozmawialiśmy, inwestycjach związanych z Internetem szerokopasmowym, z zaawansowanymi produktami, gdzie polscy inżynierowie mogą, mogliby świadczyć swoje usługi tutaj, z kraju – mówił. – Spotkałem się też z młodymi polskimi naukowcami i naukowcami polskiego pochodzenia na MIT, Massachusetts Institute of Technology, to jeden z najwyżej zaawansowanych technologicznie uniwersytetów świata. Wszystko to po to, żeby właśnie tutaj przyciągać, żeby łączyć ze sobą te wysokozaawasowane technologie amerykańskie z polskimi – podkreślił.