Były rzecznik Nowoczesnej: Trochę jest tak, że PO wbija nam nóż w plecy
Po słabnących wynikach sondaży z ostatnich miesięcy, partia Ryszarda Petru otrzymała kolejne ciosy. Szeregi Nowoczesnej opuścili posłowie Michał Stasiński, Grzegorz Furgo, Marta Golbik i Joanna Augustynowska. Cała czwórka złożyła już na ręce marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego podanie o zmianę przynależności klubowej. Wcześniej politycy zostali zawieszeni w prawach członkowskich Nowoczesnej.
Zmianę partyjnych barw przez czterech polityków skomentował w rozmowie z TVP Info polityk Nowoczesnej Paweł Rabiej. – Ta czwórka posłów przeszła do PO, wybrała Platformę Obywatelską. Życzę im żeby znaleźli tam to, czego szukają. Ja osobiście bym tego kroku nie zrobił, bo jednak jestem wierny ideom i ideałom, przy których zakładaliśmy Nowoczesną – ocenił były rzecznik Nowoczesnej.
Paweł Rabiej przyznał, że osobiście wątpi, by ci politycy odnaleźli to, czego szukają w nowym ugrupowaniu. – Wątpię by to odnaleźli. Trochę jest tak, że PO wbija nam nóż w plecy. Liczyliśmy na trochę lepszą współpracę z Platformą Obywatelską. Uważamy, że w sprawach ważnych powinniśmy ze sobą współpracować. Wielokrotnie zdarzało się, jak przy wotum nieufności, że nie byliśmy konsultowani, nie było rozmów i kontaktu – tłumaczył polityk.
Były rzecznik Nowoczesnej podkreślił, że Nowoczesna, która ma obecnie 27 posłów w Sejmie„nadal chce zmieniać politykę, a dla niego osobiście ważne jest, by być wiernym swoim politycznym ideałom”. – To mocna zmiana, budowania partii, która ma wymiar liberalny – powiedział. Wcześniej Rabiej ocenił odejście czterech posłów do PO jako pewne wzmocnienie. – Dla każdej organizacji i partii politycznej ważna jest spójność. Aby ludzie, którzy są z nami na pokładzie podzielali nasze idee, wartości – podkreślił dodając, że „w przypadku czterech polityków, którzy przeszli do Nowoczesnej trudno mówić o spójności”.