W sieci obrażała polityków opozycji i pisała o "szubienicy dla Tuska". Zrezygnowała z pracy w resorcie
Beata Nowosielska pełniła funkcję dyrektora Departamentu Edukacji i Komunikacji w Ministerstwie Środowiska od 2016 roku. Wcześniej z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zasiadała w Radzie Dzielnicy Wesoła. Nowosielska otrzymała wówczas rekomendację od Jana Szyszko i jego żony Krystyny, którzy stwierdzili, iż radna jest osobą, która „odzwierciedla najlepsze cechy swojego pokolenia”.
Problemy wizerunkowe związane z karierą urzędniczki zaczęły się, gdy w mediach pojawiła się "twórczość"kobiety publikowana w mediach społecznościowych. „Pani Katarzyno jakieś noworoczne postanowienia? Może jakaś siłownia albo aerobik? buzia się nie mieści w kadrze” – napisała Nowosielska pod zdjęciem rzecznik Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer. We wtorek 19 kwietnia, kiedy szef Rady Europejskiej Donald Tusk przyjechał do Polski, aby w charakterze świadka złożyć zeznania w prokuraturze, urzędniczka resortu środowiska stwierdziła, że „najlepszym powitaniem dla byłego szefa polskiego rządu byłyby kajdanki i szubienica”.
Od tych wypowiedzi 20 kwietnia oficjalnie odcięło się Ministerstwo Środowiska. Dzień później urzędniczka zrezygnowała ze stanowiska..