Odszedł z PiS po krytyce działań partii. Teraz odpowiada na pomysł prezydenta
Były członek PiS, a obecnie, niezależny na podwórku krajowym, eurodeputowany należący do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Kazimierz Michał Ujazdowski na Twitterze skomentował prezydencką propozycję rozpisania referendum w sprawie zmiany konstytucji w roku 2018. „W odpowiedzi na deklarację prezydenta Dudy: reforma konstytucji musi być poprzedzona odbudową niezależności Trybunału Konstytucyjnego. Nie można legalizować naruszeń konstytucji” – napisał polityk.
Propozycja referendum
Andrzej Duda podczas obchodów 226. Rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja powiedział, że chciałby, aby w roku 2018, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, rozpisane zostało referendum w sprawie zmian w konstytucji. – Czas na ważną debatę konstytucyjną, co dziś chcę powiedzieć, jako prezydent. Czas na debatę z udziałem polskiego narodu. Nie tylko elit i polityków. W moim przekonaniu jako prezydenta, Polacy mają prawo się wypowiedzieć, czy konstytucja, która od 20 lat funkcjonuje w Polsce, funkcjonuje dobrze, czy też Polacy zasługują na nową konstytucję. Czas rozpocząć tę debatę w 20. rocznicę uchwalenia konstytucji i przed obchodami 100-lecia niepodległości – mówił Andrzej Duda. – Chcę, żeby w sprawie konstytucji Rzeczypospolitej odbyło się w 2018 roku referendum. I chcę, jak powiedziałem, byśmy odbyli w tej sprawie poważną debatę – zaznaczył prezydent.
Dlaczego Ujazdowski odszedł z PiS
Ujazdowski odszedł z Prawa i Sprawiedliwości po kilku miesiącach krytyki tej partii za sposób prowadzenia polityki wobec Trybunału Konstytucyjnego. Swoją decyzję ogłosił 3 stycznia. „Dziś zrezygnowałem z członkostwa w PiS. Nie mogę akceptować polityki trawiącej potencjał Polski w zbędnych konfliktach” - napisał wówczas na Twitterze.
Europoseł podkreślił, że PiS przejęło władzę na fali potrzeby zmian, jakich w 2015 roku potrzebowała Polska. „Niestety, strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów” - stwierdził Ujazdowski. Następnie wyliczył mankamenty dotychczasowej polityki prowadzonej przez partię pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego. „Potencjał Polski zamiast wzrastać, trawiony jest w ciągłych, niepotrzebnych konfliktach. Eskalacja sporów prowadzi do drastycznych podziałów społecznych, a brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego skutkuje niepewnością prawa i obniżeniem gwarancji praw obywatelskich. Klimat nieufności do samorządów i niezależnych instytucji wydatnie obniża szanse modernizacji Polski” - pisał poseł.