Kolejne fakty w sprawie śmierci Polki w Egipcie. „Była pod opieką pełnomocnika rodziny”
– Byliśmy na bieżąco z tą sprawą od momentu, kiedy nasz rezydent miał pierwszy kontakt z panią Magdą i starał się jej pomóc od momentu, gdy dowiedział się, że jest jakiś problem. Cały czas była pod naszą opieką. Rezydent próbował ustalić o co chodzi. Pani Magda była roztrzęsiona, nie było z nią kontaktu – mówił Radomir Dębski z biura podróży Rainbow Tours. Dębski równocześnie przyznał, że na nagraniu, które pokazuje rozmowę Polki z partnerem, widać zarówno rezydenta, jak i pracownika hotelu, którzy chcieli udzielić kobiecie pomocy.
– Od pewnego momentu by w Egipcie pełnomocnik rodziny pani Magdy. Była pod jego opieką, a on był informowany na bieżąco. Tylko lekarze mogli ustalić co się stało i dlaczego pani Magda była w takim stanie, ale w trakcie próby badania doszło do tego nieszczęśliwego zdarzenia. Co się naprawdę stało wykaże śledztwo. Dotychczas wykluczono udział osób trzecich – dodał Dębski.
Tajemnicza śmierć Polki
W sprawie śmierci 27-latki wiadomo, że Magdalena Żuk wybrała się samotnie do egipskiego kurortu Hurghada po tym, jak okazało się, że jej chłopak ma nieważny paszport. W piątek 28 kwietnia obsługa hotelu odnalazła ją nieprzytomną w jej pokoju, skąd zabrano kobietę bezpośrednio do szpitala. Siostra 27-latki w rozmowie z WP poinformowała,że w pierwszej placówce nie chciano jej przyjąć. Lekarze tłumaczyli, że „nie zajmują się sprawami psychicznymi”. Kobietę przewieziono więc do kolejnego szpitala, gdzie zmarła w niedzielę po południu. Jako przyczynę śmierci wskazano rany głowy i klatki piersiowej. Według medialnych doniesień, Magda miała wyskoczyć ze szpitalnego okna. Siostra zmarłej w rozmowie z Wirtualną Polską zaprzeczyła, jakoby zmarła miała problemy psychiczne.
Tajemniczy film
Sprawy nie rozjaśnia tajemniczy film, który krąży po sieci. Zarejestrowano na nim rozmowę Polki z jej partnerem, który został w kraju. Na nagraniu widać, że dziewczyna ma problemy z mówieniem, jest przestraszona i płacze. – Co ci jest Madziu, co oni ci zrobili? – dopytuje chłopak Magdy. – Nie mogę mówić co się stało. Zabierz mnie stąd, proszę – mówi dziewczyna. – To nic nie da, że ja ci powiem. Ja nie wrócę już stąd – dodaje. Nagranie zarejestrowane zostało w piątek, przed tym jak Magda trafiła do szpitala, gdzie w niedzielę zmarła.